"Konieczne będzie zbadanie DNA lidera Samoobrony Andrzeja Leppera" - powiedziała mecenas Agata Kalińska-Moc tuż po ogłoszeniu przez łódzkich prokuratorów wyników badań na ojcostwo, które zaprzeczyły, że poseł Łyżwiński jest ojcem trzy i pół letniej córki Anety Krawczyk. Pełnomocnik Anety Krawczyk zapowiedziała już, że złoży do prokuratury odpowiedni wniosek w tej sprawie.
Według prawnik, skoro to nie Łyżwiński jest ojcem dziecka Anety Krawczyk, podejrzenie pada na Leppera. Bo - jak twierdzi Krawczyk - obydwaj uprawiali z nią seks. Miała za to dostać pracę w Samoobronie.
Prawnik dodała, że wykluczenie ojcostwa Łyżwińskiego nie podważa wiarygodności Anety Krawczyk. "Przedmiotem postępowania przeciwko posłowi Łyżwińskiemu jest molestowanie, a nie ustalenie ojcostwa" - powiedziała Kalińska-Moc. Podkreśliła też, że prokuratura ma wiele innych dowodów na to, że Aneta Krawczyk był molestowana przez ludzi z Samoobrony.