"Jego miejsce jest w PiS. A to, co się zdarzyło w ostatnich dniach, to incydent, o którym warto zapomnieć" - powiedział Kaczyński.

Zasugerował też, że świadomie wstrzymywał wybór nowego marszałka do dzisiaj. Bo - jak to ujął - dopiero gdy nie uda mu się dziś przekonać Jurka do powrotu, "trzeba będzie podjąć odpowiednie decyzje".

Marek Jurek opuścił PiS prawie dwa tygodnie temu. Zaprotestował w ten sposób przeciwko kolegom partyjnym, którzy nie chcieli zmian w konstytucji zaostrzających przepisy antyaborcyjne.