Dzięki analizie pamiętników Dębskiego, śledczym udało się nakłonić Tyszkiewicza (zamordowany w 2005 roku) do złożenia zeznań - informuje tygodnik "Wprost". Wiedza Bogdana Tyszkiewcza była porażająca.
"Tyszkiewicz opowiedział o tym, w jaki sposób gangsterzy i biznesmeni za łapówki dostawali od urzędników lokale i koncesje. Wskazał też znanych sobie uczestników całej korupcyjnej ośmiornicy" - mówi "Wprost" jeden ze śledczych. Śledztwo w sprawie tzw. układu warszawskiego udało się także popchnąć mocno do przodu dzięki zeznaniom braci F., znanych przedsiębiorców i warszawskich restauratorów.
Jak się okazuje, w latach 90 Tyszkiewicz był niezwykle cenny dla grupy pruszkowskiej. "Był osobą najważniejszą, wręcz kluczową, pociągał za wiele sznurków. Dzięki niemu poznawaliśmy środowisko samorządowców i wysokich oficerów policji" - opowiada Jarosław S., świadek koronny który pogrążył mafię pruszkowską.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że jutro do sądu trafi akt oskarżenia przeciwko skorumpowanym 16 osobom ze stołecznego samorządu. Jest wśród nich były wiceprezydent stolicy Paweł Bujalski.
Ponadto, jak dowiedział się dziennik.pl, aktem oskarżenia objęci będą też: były dyrektor rady gminy Centrum Bolesław B. i wdowa po Bogdanie Tyszkiewiczu, Katarzyna T. To właśnie ta dwójka miała być według śledczych pośrednikami między przedsiębiorcami i mafiosami a samorządowcami. Zarzutów może spodziewać się także dwójka urzędników z warszawskiego ratusza, Adam Ł. i Elżbieta S. oraz pracownicy Urzędu Marszałkowskiego.