"Temperatura debaty, rozmowy, przekroczyła normę" - stwierdził Schetyna.

Marszałek Sejmu skomentował także kontrowersyjną wypowiedź Radosława Sikorskiego o "dorzynaniu watahy". "Nie będziemy odmieniać rzeczywistości. Tak rzeczywiście było. Podjęliśmy ten język i to nieważne kto rozpoczął, nieważne, że ta agresja wychodziła z ust liderów PiS-u. Tak się działo. To jest coś, od czego powinniśmy odejść i to powinna być wspólna decyzja" - powiedział Schetyna.

Reklama

Odniósł się on także do inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zaprosił dzisiaj do siebie Jarosława Kaczyńskiego, by porozmawiać o obniżeniu poziomu agresji w polityce.

"Prezydent Komorowski tą inicjatywą wychodzi też naprzeciw oczekiwaniom ludzi. Bo ludzie chcieliby, aby ten język debaty politycznej był spokojniejszy" - powiedział marszałek Sejmu.

Czy Jarosław Kaczyński przyjmie zaproszenie od prezydenta? Marszałek Schetyna ma nadzieję, ze tak się stanie. "Uważam, że to jest kluczowe, i to jest odpowiedź na wszystkie pytania, które cisną dzisisiaj się na usta. Jeżeli on przyjmie to zaproszenie, to okaże się, że możemy coś wspólnie, że ta tragedia czegoś nas uczy i że wyciągamy z niej wnioski. Jeżeli będzie ręka Komorowskiego odepchnięta, to znaczy że nic się nie zmienia" - stwierdził Schetyna.