Polska będzie przewodniczyć UE przez sześć miesięcy, od 1 lipca 2011 r. W tym czasie w naszym kraju odbędzie się około 150 nieformalnych spotkań ministerialnych, posiedzeń grup roboczych.

Reklama

Dyrektor Departamentu Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie UE w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Joanna Skoczek powiedziała PAP, że wręczanie upominków ministrom, czy urzędnikom wysokiego szczebla to tradycja unijna, a Polska chce podążać wzorem innych państw, które mają już prezydencję za sobą.

"Staramy się, by były to rzeczy z pomysłem, kreatywne, ekologiczne, promujące polskie wzornictwo, wyprodukowane w Polsce, z polskich materiałów, a także zrobione z humorem i przymrużeniem oka. Ważne jest zachowanie bardzo wysokiej jakości wszystkich prezentów" - podkreśliła Skoczek.

MSZ planuje, aby wśród upominków znalazła się drobna biżuteria np. broszki dla pań z charakterystycznymi dla naszego kraju kamieniami: bursztynem oraz krzemieniem pasiastym, a także spinki do mankietów dla panów.

Reklama

Polska chce promować sztukę ludową; wzory nią inspirowane mają zdobić wyroby z porcelany, czy ceramiki. Oprócz tych upominków, politycy oraz urzędnicy otrzymają tradycyjne unijne prezenty, m.in. apaszki i krawaty.

Skoczek podkreśliła, że resort spraw zagranicznych przygotowując listę prezentów, zwraca uwagę przede wszystkich na ich praktyczność i użyteczność. Jak mówiła, zdarza się często, że uczestnicy różnych konferencji, czy spotkań otrzymują upominki, który nie nadają się do późniejszego użytku i zostawiają je np. w hotelach. "Nie chcemy, by takie sytuacje się powtarzały" - mówiła.

Dodała, że w miarę możliwości upominki i gadżety będą produkowane z biodegradowalnych materiałów, nadających się do ponownego przetworzenia.

Reklama

Na konferencje i spotkania przygotowany będzie standardowy pakiet konferencyjny, czyli długopis, notes, teczka, torba. Na wszystkich tych elementach będzie widoczne różnokolorowe logo prezydencji. Prezentacja logo prezydencji nastąpi w maju przyszłego roku, najprawdopodobniej podczas odbywającej się wówczas Nocy Muzeów.

Na upominkach nie będzie umieszczane logo prezydencji; będzie ono widoczne tylko na opakowaniach prezentów.

Skoczek nie chciała powiedzieć ile będzie kosztowało całe przedsięwzięcie, gdyż departament jest obecnie w końcowej fazie przygotowywania przetargu na produkcję upominków.

Osobno przygotowywane są gadżety, które będą rozdawane na kilka miesięcy przed polskim przewodnictwem w UE np. podczas imprez sportowych. Zastępca dyrektora Departamentu Informacji Europejskiej Anna Tuz powiedziała PAP, że ma to służyć propagowaniu wiedzy o tym, że nasz kraj będzie sprawował prezydencję.

Wśród tych gadżetów znajdą się: teczki na dokumenty i na laptopy, kubki termoizolacyjne, plecaki, torby bawełniane na zakupy, opaski pochłaniające pot na nadgarstki, długopisy, koszulki bawełniane, breloczki z mini długopisami.

Gadżety zostaną przekazane także do 17 Regionalnych Centrów Informacji Europejskiej, po to, by można było promować prezydencję w całym kraju.

Według informacji umieszczonej na stronie MSZ, koszt produkcji materiałów promocyjnych ma wynieść niecałe 210 tys. zł. brutto.