"To jest moja intencja, moje pragnienie - dobrze by było, żeby przed 10 kwietnia wrak znalazł się w Polsce. To oczywiście ważne dla nas z czysto symbolicznego powodu" - powiedział w piątek premier dziennikarzom w Sejmie. Poinformował, że o ściągnięcie szczątków samolotu do Polski rozmawiał w środę z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.

Reklama

"Instytucją, którą jest odpowiedzialna z oczywistych względów za ściągnięcie szczątków samolotu do Polski, jest prokuratura. Nie na zasadzie obowiązku, ale prokuratura musi mieć pierwszeństwo w dysponowaniu szczątkami. To przedsięwzięcie trudne pod każdym względem, ale nie mamy wątpliwości z prokuratorem Seremetem, że - po pierwsze - wrak sprowadzimy tak szybko, jak to możliwe, po drugie - prokuratura będzie prowadziła badania wraku tak szybko, jak to możliwe, żeby nie przeciągać tego przedsięwzięcia" - mówił szef rządu.

Jak podkreślił, rząd zapewni wszystkie niezbędne warunki finansowe, organizacyjne, logistyczne, żeby przeniesienie wraku do Polski odbyło się sprawnie i godnie.

Tusk powiedział też, że rodzi się idea, o której informował prezydent Bronisław Komorowski, aby wrak samolotu stał się symbolem upamiętniającym katastrofę.

Reklama

Premier podkreślił, że nie przewiduje żadnych istotnych problemów ze strony rosyjskiej - jeśli chodzi o przeniesienie wraku.

Poinformował, że będzie informował prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, że polska strona jest zainteresowana jak najszybszym ściągnięciem wraku. "Taka jest moja prognoza - myślę, że ze strony rosyjskiej nie będzie ani dnia zwłoki. Kiedy będziemy przygotowani do transportu i przygotujemy miejsce, gdzie prokuratura będzie mogła badać szczątki samolotu, to mam prawo sądzić, że Rosjanie nie będą stawiali tutaj żadnych przeszkód" - ocenił.



Reklama

"Mam prawo przypuszczać, że strona rosyjska będzie skłonna do współpracy na rzecz jak najszybszego przekazania wraku, ale zobaczymy, bo oczywiście lepiej mówić o faktach niż o przypuszczeniach. Na razie ze strony rosyjskiej mamy sygnały, że nie będzie przeszkód, żeby ten wrak jak najszybciej ściągnąć, jak najszybciej to znaczy w sposób dobrze przygotowany. My też w Polsce musimy być bardzo dobrze przygotowani do tej logistycznej operacji, bo nie są to dla nas zwykłe szczątki" - mówił szef rządu.

Tusk podkreślił, że sprowadzenie wraku musi odbyć się taki sposób, "żeby w przyszłości wrak samolotu mógł być tą symboliczną, najważniejszą dla nas pamiątką".

Minister kultury Bogdan Zdrojewski i szef MON Bogdan Klich zgodnie twierdzą, że najlepszą lokalizacją dla wraku Tu-154M byłaby Cytadela Warszawska.