Po posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Macierewicz powiedział dziennikarzom, że w piątek wejdzie w życie decyzja Komisji Europejskiej dotyczące badania katastrof lotniczych.

Reklama

Według posła PiS, roztrzyga ona, iż "w takiej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska, gdy jest badana katastrofa lotnicza według konwencji z Chicago, należy ją awizować w Europejskiej Agencji Bezpieczenstwa Lotniczego, która przydziela wówczas ekspertów uczestniczących w całej procedurze wyjaśniania tej tragedii".

"Liczymy, że to otworzy troszeczkę te procedury, które tak bardzo były tajemnicze, iż doprowadziły do tak wielu błędów: niszczenia dowodów, zmiany zeznań, niereagowania na łamanie konwencji chicagowskiej, co akredytowany (przedstawiciel Polski przy MAK Edmund Klich) awizował i nam, i panu premierowi" - powiedział Macierewicz.

Według niego, "te wszystkie niedociągnięcia nie miałyby miejsca, gdyby eksperci z Komisji Europejskiej od razu uczestniczyli (w badaniu przyczyn katastrofy - PAP)".

"Ponieważ ustawodawstwo tego dotyczące wchodzi w życie dopiero jutro, liczymy, że już pojutrze pan premier zwróci się, bądź komisja wypadków lotniczych, bądź komisja pana Millera do odpowiedniego organu UE i to zmieni w sposób zasadniczy działanie organów polskich i wpłynie także na działanie organów rosyjskich" - powiedział Macierewicz.

Zapowiedział, że zespół zwróci się w tej sprawie m.in. do premiera "w najbliższym czasie", najpewniej w ciągu 48 godzin.