"Przyjechałam tu jako obywatelka Polski i UE, międzynarodowej struktury, która tak często odwołuje się do solidarności" - rozpoczęła swe wystąpienie Marta Kaczyńska-Dubieniecka, córka Lecha Kaczynskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia br. Wcześniej ogłoszono minutę ciszy.

Reklama

"Dziś Polska jako członek UE powinna spotkać się z solidarnością pozostałych państw i uzyskać odpowiednie wsparcie. Jedyną nadzieją na rzetelne wyjaśnienie tej straszliwej katastrofy jest powołanie międzynarodowej komisji, która w sposób niezależny wyjaśni, dlaczego prezydent i jego żona, moi rodzice oraz 94 przedstawicieli naszego kraju musieli zginąć" - powiedziała, otrzymując gromkie brawa.

"Rodziny ofiar potrzebują pomocy ze strony społeczeństwa europejskiego i instytucji europejskich. Wiemy, że europejska opinia publiczna ma opaczny obraz katastrofy(...). Jednym z celów dzisiejszego spotkania jest przekazanie informacji sprawdzonych" - powiedział organizator wysłuchania, europoseł Ryszard Legutko (PiS).



Podkreślił, że będzie domagał się od liderów unijnych instytucji, w tym przewodniczących PE Jerzego Buzka oraz Komisji Europejskiej Jose Barroso interwencji w sprawie śledztwa. "Będziemy pytać, co państwo zrobili w ciągu ostatnich sześciu miesięcy i zamierzają zrobić w najbliższym czasie, by w kontaktach ze stroną rosyjską popchnąć śledztwo do przodu" - zapowiedział europoseł.

Ogromna większość uczestników wysłuchania to Polacy, co można ocenić po tym, że nie korzystają ze słuchawek z tłumaczeniem. W dalszej części posiedzenia głos ma zabrać konserwatywny europoseł brytyjski Geoffrey Charles Van Orden, a także szef zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy Antoni Macierewicz.

W publicznym wysłuchaniu nie uczestniczy przewodniczący Jerzy Buzek, który przebywa z wizytą w Londynie.