"Sejm właśnie przyjął ustawę, która przewiduje odchudzenie państwowej administracji. Zgodnie z jej założeniami pracę ma stracić co dziesiąty pracownik. Tymczasem premier Donald Tusk nie czekał na ustawę i już zaczął zwolnienia. W tym roku pracę w jego kancelarii straciło 16 osób i teraz pracuje tam 575 urzędników. Osób pracujących przy szefie rządu jest mniej, ale zarabiają więcej – średnio o 64 zł miesięcznie" - pisze "Fakt".
Przeciętne wynagrodzenie w Kancelarii Premiera wyniosło 5845 zł., a najlepsi mogą jeszcze liczyć na dodatkowe gratyfikacje.
"Wybranym pracownikom, którzy mogą pochwalić się szczególnymi osiągnięciami w pracy zawodowej, wypłacane są nagrody" - potwierdza Centrum Informacyjne Rządu.
"Tylko przez sześć miesięcy tego roku na nagrody przeznaczono dokładnie 614 210 zł" - podaje "Fakt".
>>>Czytaj też: Kalata: Tak sobie żyję w Indiach