"Chyba wszyscy znają zasadę działania tej reguły. Na pewno zna ją kardynał Stanisław Dziwisz.
Fakt 1 - osobistym sekretarzem kardynała jest ks. Dariusz Raś, starszy brat Przewodniczącego Regionu Małopolskiego PO, Ireneusza.
Fakt 2 - radną w sejmiku małopolskim z ramienia PO jest Barbara Dziwisz, prywatnie - bratanica kardynała" - wylicza Janusz Palikot.
Jego zdaniem nie tylko PiS "układa się" z Kościołem, robi to także Platforma Obywatelska. "Jak widać, Platforma radzi sobie w tej kwestii równie sprawnie. Jeszcze sprawniej radzi sobie sam kardynał - bratanica to nie jedyna osoba piastująca ważną funkcję w Małopolsce. Bratanek kardynała - Andrzej Dziwisz jest wójtem Raby Wyżnej. Jestem pewien, że nie żałuje wujkowi i przekazuje część swojego uposażenia na tacę" - kpi lider Ruchu Poparcia.
"Pozostaje cieszyć się, że kardynał nie ma swoich dzieci, bo musiałyby dostać co najmniej stanowisko Prezydenta Krakowa" - pisze na zakończenie Janusz Palikot.