Europoseł PJN przyznał także, że jest zażenowany zamieszaniem, jakie wybuchło w Brukseli wokół wystawy dotyczącej katastrofy smoleńskiej. Politycy PiS mieli pretensje do Jerzego Buzka o zasłonięcie podpisów pod częścią zdjęć. Argumentowali, że to przykład cenzury.
>>> Otworzyli wystawę o Smoleńsku. Politycy PiS atakują Buzka
"Jerzy Buzek jest człowiekiem, z którym można się politycznie nie zgadzać, ale jest człowiekiem, który bardzo dobrze reprezentuje Polskę. Jest dobrym szefem PE oraz szefem, który dużo robi dla naszego kraju. Muszę powiedzieć, że Jerzy Buzek zasługuje na nasz szacunek i wdzięczność" - powiedział Michał Kamiński. Przyznał, że zwrócił się do szefa Frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której zasiada wraz z europosłami PiS, z wnioskiem o przeproszenie Jerzego Buzka. "Odbieram to tak samo jak wielu Polaków. Jest mi wstyd, nie taką twarz Polski powinniśmy oglądać w europarlamencie. To jest eksport nienawiści, eksport obciachu, który zafundowali europosłowie PiS" - ocenił Kamiński.