Palikot, który stoi na czele własnej partii Ruch Poparcia, ogłasza akcję, której celem jest delegalizacja PiS. Przekonuje, że partia ta podejmuje próbę faszyzacji polskiej polityki. Chodzi mu o słynną wypowiedź szefa PiS na temat narodowości śląskiej jako ukrytej opcji niemieckiej, a także słowa o tym, że "Tusk jest odpowiedzialny za śmierć Lecha Kaczyńskiego".

Reklama
Inne

Zapowiada także, że wieczorem przed Pałacem Prezydenckim zamierza wraz ze swymi zwolennikami zamanifestować "sprzeciw wobec sposobów uprawiania polityki przez PiS!"

Co ciekawe, 10 każdego miesiąca to dzień manifestacji upamiętniających katastrofę smoleńską z 10 kwietnia 2010 roku, w których uczestniczą politycy PiS.