Spotkanie takie premier zapowiedział we wtorek na konferencji prasowej, podczas której zaprezentował priorytety polskiego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej. Podkreślał, że intencją rządu jest budowanie "ogólnonarodowego, politycznego porozumienia" wokół polskiej prezydencji i jej głównych zadań
"Prezydencja to nie jest sukces tego czy innego rządu. Nie powinna też być wykorzystywana ani przez rządzących, czyli w tym wypadku przeze mnie i mój rząd, ani przez opozycję w kampanii" - mówił na konferencji Tusk.
Pomysł takiego spotkania z zadowoleniem przyjęli politycy SLD, PSL i PJN. Również PiS jest otwarty na rozmowy. Jednak - jak wynika z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa partii - najprawdopodobniej w spotkaniu lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego zastąpi szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Zgodnie z przyjętym przez rząd programem prezydencji, która rozpocznie się 1 lipca, Polska będzie dążyć do wprowadzenia UE na tory rozwoju gospodarczo-politycznego i skupi się na trzech priorytetach: integracji europejskiej jako źródle wzrostu, bezpiecznej Europie oraz "Europie korzystającej na otwartości".