Poseł Wiesław Suchowiejko z PO oświadczył podczas wtorkowej debaty w Sejmie: "O naszym negatywnym stosunku przesądza to, że sprawozdanie jest całoroczne, z działalności również poprzedniego składu Rady".
Za odrzuceniem sprawozdania KRRiT głosować mają także posłowie PSL. Jak mówił reprezentujący tę partię poseł Tadeusz Sławecki, "w nadziei, że nowe będzie lepsze".
Elżbieta Kruk (PiS) też zapowiedziała głosowanie za odrzuceniem sprawozdania KRRiT. Uznała jednak, że zapowiedzi PO i PSL to kolejna odsłona walki o media publiczne. "Dziś obserwujemy wielomiesięczne przepychanki w radzie nadzorczej i zarządzie telewizji publicznej. Obserwujemy kolejną odsłonę walki tych samych ludzi o media publiczne. Dziś, po udanym skoku na media, nie mogą ustać w walce o podział łupów" - powiedziała.
Jeśli Sejm odrzuci sprawozdanie Krajowej Rady, jej los będzie w rękach prezydenta - zgodnie z ustawą o rtv, w wypadku odrzucenia sprawozdania przez obie izby parlamentu (Senat już to zrobił), kadencja wszystkich członków KRRiT wygasa w ciągu 14 dni od tego z głosowań w parlamencie, które odbyło się później. Wygaśnięcie nie następuje, jeżeli nie zostanie potwierdzone przez prezydenta. Doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz powiedział we wtorek, że prezydent nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie.
Sprawozdanie z działalności w 2010 r. KRRiT opublikowała pod koniec marca. Wynika z niego, że w ubiegłym roku odbyła ona 67 posiedzeń, przyjęła 640 uchwał oraz 14 stanowisk, komunikatów i oświadczeń. KRRiT przedstawiła w sprawozdaniu m.in. podział środków abonamentowych za ubiegły rok. Z łącznej kwoty prawie 537 mln zł TVP otrzymała niecałe 221,5 mln zł. Na radiofonię przeznaczono ponad 315 mln zł - w tym prawie 157 mln zł trafiło do Polskiego Radia, a ponad 158,5 mln zł - do rozgłośni regionalnych. W porównaniu z poprzednim rokiem wpływy ogólne z abonamentu spadły o 91 mln zł.