Polsko-polska wojna na górze owocuje nie tylko słabą jakością debaty politycznej, ale często wpływa negatywnie na poszukiwanie skutecznych rozwiązań nawet na szczeblu lokalnym - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas pierwszego posiedzenia Sejmu VII kadencji. "W sprawach ważnych powinniśmy umieć ze sobą współpracować przy naturalnych i oczywistych różnicach wynikających z przekonań, z odmiennych propozycji rozwiązań polskich problemów. Odmiennych, ale motywowanych - ja głęboko wierzę - chęcią jak najlepszego służenia Polsce i Polakom" - powiedział prezydent.
"Hasło <Zgoda buduje> nie było wyborczym sloganem, ale wyrazem mojego głębokiego przekonania, któremu chciałbym także dziś dać wyraz" - podkreślił. Jak zaznaczył, wielkim zadaniem jest "wzrost zaufania obywateli do państwa i wzrost wzajemnego zaufania w stosunkach międzyludzkich i w życiu społecznym, także parlamentarnym".
Prezydent mówił też, że Polacy oczekują poprawy funkcjonowania państwa. "Wiemy, że państwo jest dla obywateli, a nie odwrotnie. Jednak, mimo że dokonano wielu ważnych zmian na lepsze, procedury biurokratyczne nadal pozostają uciążliwe - dodał. W tym kontekście mówił m.in. o konieczności tworzenia przejrzystego prawa i poprawie systemu sądowniczego, aby przyspieszyć zbyt długo ciągnące się procesy.
Prezydent zachęca rządzących do działania
Prezydent Bronisław Komorowski podkreślił we wtorek w Sejmie, że "jedynie odważne i roztropne działania" posłów i rządu pozwolą Polsce kontynuować stabilny rozwój gospodarczy. Komorowski zaznaczył, że "trwały rozwój gospodarczy to kreatywność i innowacyjność, to zdolność do skutecznego konkurowania poprzez współdziałanie i współpracę".
Prezydent powiedział, że w wyborach 9 października Polacy w większości opowiedzieli się za kontynuacją dotychczasowej polityki. "Wierzę, że będzie to kontynuacja odważna. Nowemu Sejmowi i rządowi przyjdzie bowiem podejmować decyzje w czasach trudnych dla Europy i świata" - powiedział Komorowski.
W ocenie prezydenta, jedynie odważne i roztropne działania pozwolą Polsce kontynuować stabilny rozwój gospodarczy, a także powiększać konkurencyjność naszego kraju.
Prezydent Bronisław Komorowski powiedział we wtorek, że długi okres bez wyborów to szansa dla rządzących na podejmowanie "spraw trudnych, ale wielkich". Jak podkreślił, Polacy są w stanie pokonywać trudności, ale oczekują "mądrego i odważnego przywództwa".
W swoim wystąpieniu na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu VII kadencji Komorowski zwrócił uwagę, że Polskę czeka "wyjątkowo długi okres bez wyborów". "To jest wielka szansa na podejmowanie spraw trudnych, ale wielkich. To jest także wielkie zobowiązanie, by tego czasu nie zmarnować" - przekonywał prezydent.
"W tej izbie, którą tak znam i którą zawsze będę wspominał z wielkim sentymentem, zwracam się do pań posłanek i panów posłów, ale i do wszystkich naszych rodaków, do wszystkich obywateli naszej wspólnej Rzeczypospolitej - czekają nas lata trudnej, ale ważnej pracy" - mówił Komorowski."Jesteśmy silni wszyscy razem, jesteśmy silni niepodległą i demokratyczną ojczyzną. Jesteśmy silni osiągnięciami, silni także doświadczeniem - złym i dobrym, wspólnym doświadczeniem tych 22 lat" - powiedział Komorowski.
To nie krytyka, a zachęta
Prezydent Bronisław Komorowski oświadczył we wtorek, że jego wtorkowe wystąpienie w Sejmie było adresowane do posłów, a nie do rządu. Przestrzegał, by nie interpretować jego orędzia jako krytyki rządu, a jako zachętę do odwagi w działaniu. W orędziu podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu VII kadencji we wtorek prezydent podkreślał m.in., że "jedynie odważne i roztropne działania" posłów i rządu pozwolą Polsce kontynuować stabilny rozwój gospodarczy.
Podczas briefingu prasowego przed opuszczeniem Sejmu Komorowski był pytany przez dziennikarkę o "potężną krytykę" rządu w jego wystąpieniu. "Przestrzegałbym przed tego rodzaju interpretacją mojego wystąpienia, bo oczywiście intencje są absolutnie inne" - odpowiedział Komorowski. Jak mówił, obecnie powstawał będzie nowy rząd w "warunkach szczególnych kontynuacji". Prezydent podkreślił, że potrzeba tu "odważnej kontynuacji".
"Moje wystąpienie dzisiaj było adresowane do Sejmu, do parlamentu, będę miał spotkanie z senatorami. To jest podzielenie się przez głowę państwa opinią o tym, co jest dla Polski najważniejsze, przed jakimi najważniejszymi, ale i najtrudniejszymi wyzwaniami stoimy wszyscy: i prezydent, i rząd przyszły, i parlament, ale także media i opinia publiczna" - tłumaczył Komorowski.
Dlatego - jak powiedział - prosi, by nie interpretować jego wystąpienia jako krytyki po adresem kogokolwiek. "To raczej powinno być rozumiane jako zachęta do odwagi w podejmowaniu wspólnych działań, wspólnych wyzwań i szukania zgody między instytucjami państwa, ale także siłami politycznymi przynajmniej w wybranych, strategicznie ważnych dla Polski obszarach" - oświadczył Komorowski.
Komentarze (14)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeZ udawanym, wielkim,przejeciem, i łzami niemal, opowiadała jak to, drobiazgowo, przekopywano ziemię na 1 m głęboko i przesiewano szukając szczatków ofiar. To też kłamstwo! Zwłoki ofiar, w niekompletnym stanie, nieumyte, okazywano, członkom rodzin do identyfikacji. później w tych workach, wrzucono do trumien, i tak pochowano w Polsce. Po pogrzebach, do Polski przywieziono, ponad 200 kg, szczątków i osobno pochowano. Ubrania ofiar, w wiekszości spalono, niektórych znalezionych przedmiotów, do dzisiaj, rodzinom nie oddano! Że Pani Minister Kopacz, Boga się nie bała tak zmyslać? Sama pewnie tego nie wymyśliła, musiała tak mówic na polecenie premiera Tuska!
2010-11-03 w "Kropce nad i" w TVN24, ogłosiła osobiste dementi, swojego cytowanego wyżej wystąpienia w Sejmie.
A więc, prawdziwa, prawda, bo w praktyce Donalda Tuska oraz kolesi z PO i PSL, są różne, oczywiste prawdy, w tych samych sprawach, w zależności od okoliczności, otóż rzeczywista prawda, najprawdziwsza prawda, jest taka, że Polscy prokuratorzy ani żaden polski lekarz, w ogóle, nie brali udziału w sekcjach zwłok, ofiar katastrofy smoleńskiej, w Moskwie, a nikt z polskich przedstawicieli nie wspierał członków rodzin ofiar, którzy identyfikowali szczątki. Doznali przy tym szoku. Bez nijakiego poszanowania szczątki ofiar były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach.
Jest to niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że przy sekcjach nie uczestniczyli polscy lekarze i prokuratorzy, jest niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że w Polsce pochowano ofiary bez sekcji, przy której byliby polscy lekarze i prokuratorzy. To przestępstwo. Jest to hańba, jest to profanacja. Kłamstwo wyjątkowo łatwo przychodzi ministrom tego rządu i nie pociąga za sobą odpowiednich konsekwencji. Niebawem, pewnie rząd Donalda Tuska wprowadzi, jako obowiązujące w Polsce inne barbarzyńskie, zwyczaje i prawa moskiewskie ...
13 pażdziernika 2011 r.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Bronisław Komorowski
w Warszawie
Powziąwszy wiadomość, że pani Ewa Kopacz ma być zgłoszona jako kandydat na Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, niniejszym wnoszę do Pana Prezydenta skargę obywatelską i protest w tej sprawie oraz prosze o podjęcie wszelkich kroków prawnych aby Pani Ewa Kopacz nie została Marszałkiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej albowiem wg posiadanej przeze mnie wiedzy Pani Ewa Kopacz będąc ministrem rządu Rzeczypospolitej Polskiej dopuściła się publicznego okłamania Polaków i czynem tym dowiodła iż nie zasługuje na zaufanie Polaków.
To hańba dla polskiego Sejmu, dla polskiego parlamentaryzmu, to hańba dla polskiej demokracji to hańba i obraza dla Polaków! że taka kłamczucha ma zostać Marszałkiem Sejmu RP!Pani Ewa Kopacz jest osobą, która bezczelnie bez mrugnięcia okiem publicznie okłamała Polaków. Ewa Kopacz opowiadała jak to, drobiazgowo, przekopywano ziemię na 1 m głęboko i przesiewano szukając szczatków ofiar. To też kłamstwo! Prawda jest taka, że zwłoki ofiar, w niekompletnym stanie, nieumyte, okazywano, członkom rodzin do identyfikacji, później wrzucono je do foliowych worków, w tych workach, wrzucono do trumien, i tak pochowano w Polsce.
Już po pogrzebach, do Polski przywieziono, ponad 200 kg, niezidentyfikowanych szczątków i osobno pochowano. Ubrania ofiar, w większości spalono, niektórych znalezionych przedmiotów, do dzisiaj, rodzinom nie oddano! Że Pani Minister Ewa Kopacz, Boga się nie bała tak zmyslać? Sama pewnie tego nie wymyśliła, musiała tak mówić na polecenie premiera Donalda Tuska!
2010-11-03 w "Kropce nad i" w TVN24, Pani Ewa Kopacz ogłosiła osobiste dementi, swojego cytowanego wyżej wystąpienia w Sejmie.
A więc, prawdziwa, prawda, bo w praktyce premiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska oraz jego ministrów, są różne, oczywiste prawdy, w tych samych sprawach, w zależności od okoliczności, otóż rzeczywista prawda, najprawdziwsza prawda, jest taka, że polscy prokuratorzy ani żaden polski lekarz, w ogóle, nie brali udziału w sekcjach zwłok, ofiar katastrofy smoleńskiej, w Moskwie, a nikt z polskich przedstawicieli nie wspierał członków rodzin ofiar, którzy identyfikowali szczątki. Doznali przy tym szoku.
Bez nijakiego poszanowania, nieumyte, gołe, nieubrane, szczątki ofiar były rzucone, bezładnie do foliowych worów i tak potem zostały pochowane w trumnach. Jest to niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że przy sekcjach nie uczestniczyli polscy lekarze i prokuratorzy, jest niezgodne z obowiązującym polskim prawem, że w Polsce pochowano ofiary bez sekcji, przy której byliby polscy lekarze i prokuratorzy. Jest to hańba, jest to profanacja, jest to przestępstwo.
Możemy oczekiwać, że niebawem rząd Donalda Tuska wprowadzi, jako obowiązujące w Polsce inne barbarzyńskie, zwyczaje i prawa moskiewskie ... Kto chce dowodów, na to, to nie się spieszy i obejrzy w internecie, dokumentalny, film pt. „Pogarda” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej. a będzie mógł skonfrontować prawdę, to co opowiadają, członkowie rodzin ofiar, katastrofy smoleńskiej, z tym tym co mówią polskie władze. http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/tusk-boi-sie-kaczynskiego-przyjda-i-zakuja-go-w-ka,1,4867747,aktualnosc.html#mark
Uprzejmie proszę o informację pisemną o sposobie załatwienia mojej skargi-protestu obywatelskiego.
Z poważaniem.
Do wiadomości:
1. Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej,
2. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej,
3. Prezes Sądu najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej,
4. Prokurator Generalny Rzeczypospolitej Polskiej.
5. Kluby Parlamentarne
O Matko, nie no PIJĘKNE i MĄDRE było sejmowe wystąpienie Naszego Ukochanego Pana Prezydenta. Mam tylko nadzieję, że święcie WIERZY w to, co mu napisali i co powiedział.
Ja na miejscu Naszego Ukochanego Pana Prezydenta, w wolnych chwilach, to bym se nabijał dubeltówkę solą, szedł na ten Jego sejmowy ganek i jak któryś z pośluchów zaczynałby pierdzielić dyrdymały o dupie Marynie, no to sru mu w dupsko solą ! To mi przyszło na myśl, jak w jakiejś pruskiej, historycznej gazecie, widziałem taki satyryczny rysunek, jak to kanclerz Otto von Bismarck, zwany Żelaznym Kanclerzem - TEŻ dużo jadł i pił - przy pomocy harapa, z trybuny, tresuje parlament II Rzeszy Niemieckiej, którą utworzył.
Ukłony dla Pani Prezydentowej, sympatycznego, pusiastego misiaczka.
Hej !-
no proszę,zapomniał tryk, jak wołem był.
żenada do POkemońskiej potęgi.