Treść wystąpienia Sikorskiego mocno zaskoczyła premiera i prezydenta - informuje RMF FM. Okazało się, że dokument dotarł do Kancelarii Premiera na parę godzin przed przemówieniem ministra i nikt nie zdążył go przeczytać. Kancelaria Prezydenta do tej pory nie może znaleźć pisma z MSZ.

Reklama

Nic więc dziwnego, że Bronisław Komorowski i Donald Tusk późno wieczorem odbyli specjalną rozmowę telefoniczną. Jednak zdaniem RMF FM nie ma mowy o dymisji szefa dyplomacji, bo to oznaczałoby porażkę wizerunkową rządu. Dlatego minister dostanie tylko mocną reprymendę.