"Porównywanie Unii Europejskiej do obozów zagłady - to wszystko mnie przeraża. To retoryka niebezpieczna, bo nie tylko populistyczna, ale i dzieląca społeczeństwo" - mówi poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń.
"Obawiam się, że w konkurencji miedzy Solidarną polską a PiS, politycy tych ugrupowań będą się jeszcze przez jakiś czas licytowali kto bardziej radykalny, kto bardziej okrutny" - mówił Biedroń.
Według posła, "niedługo postulat powrotu do kary śmierci będzie już tak banalny, że Jarosław Kaczyński czy Zbigniew Ziobro zaoferują nam stosy z publicznym paleniem bezbożników, sodomitów i feministek".
Biedroń odniósł się też do tematu obecności krzyża w Sejmie. "To wielki błąd demokracji. Przecież Sejm jest świątynia tej demokracji, powinien być oazą bezstronności religijnej. A obecność krzyża w Sejmie gwałci tę bezstronność" - powiedział Biedroń.
Krzyż w Sejmie to wielki błąd demokracji. Przecież Sejm jest świątynia tej demokracji, powinien być oazą bezstronności religijnej. A obecność krzyża w Sejmie gwałci tę bezstronność.
Krzyż w Sejmie to wielki błąd demokracji. Przecież Sejm jest świątynia tej demokracji, powinien być oazą bezstronności religijnej. A obecność krzyża w Sejmie gwałci tę bezstronność.