"Panie premierze, jak żyć?" - to nie jedyny problem, z jakim zwracają się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów obywatele. Urzędników Donalda Tuska zasypywały również protesty dotyczące posyłania sześciolatków do szkół czy podnoszenia wieku emerytalnego.
Reklama
Od października, czyli od wygranych przez PO wyborów, liczba skarg pod adresem rządu i administracji publicznej wzrosła lawinowo - zauważa "Newsweek", powołując się na dokument przygotowywany w kancelarii premiera. Odnotowano ich 80-procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku.
Tylko w 2010 roku swoje pretensje zgłaszało premierowi 16 tysięcy osób. W 2011 roku było ich już 20 tysięcy. Czy w tym padnie kolejny rekord?
Komentarze(132)
Pokaż:
Proszę o pilną informacje o tym projekcie podwyżki zus dla firm. Nastroje wśród przedsiębiorców jeszcze nigdy nie były tak złe i wprowadzenie tej ustawy doprowadzi do bardzo poważnych protestów społecznych dużo poważniejszych niż w sprawie AKTa . Stało się coś czego jeszcze nigdy nie było my przedsiębiorcy zaczynamy się jednoczyć przeciwko rządowi i jesteśmy gotowi na walkę do ostatnich sił. Wielu z nas pracuje po kilkanaście godzin na dobę rozwijając firmy i dając ludziom zatrudnienie
jednocześnie ryzujemy całym swoim majątkiem i płacimy olbrzymie podatki.
Ta ustawa może doprowadzić do lawinowego wzrostu bezrobocia i likwidacji tysięcy firm . Nagradzani będą kombinatorzy którzy potrafią robić lewe koszty i działają w szarej strefie wykazując śmiesznie mały zysk na papierze . Natomiast firmy działające uczciwie zostaną bardzo dotkliwie ukarane .Prosimy o pilną interwencję w tej sprawie . Rząd pracuje nad tym po cichu bo che zaskoczyć przedsiębiorców . Pisałem do nich w tej sprawie kilka emalii niestety nie raczyli odpowiedzieć na żaden z nich .
Argumentem miało być m.in. to, że osoby płacące niskie składki otrzymają także bardzo niskie świadczenia w przyszłości. Ich emerytura z publicznego systemu wyniesie kilkaset złotych.Jakoś nikt nie planuje drastycznego podniesienia składki dla rolników np do 1500 zł miesięcznie chociaż emerytura jaką oni będą otrzymywać będzie dużo mniejsza niż przedsiębiorców. Dodatkowo składki płacone przez przedsiębiorce z nawiązką pokryją koszty jego przyszłej emerytury . Natomiast w przepadku rolników
którzy płacą kosmicznie małe pieniądze budżet państwa będzie musiał bardzo dużo dołożyć do emerytury rolniczej. Akurat to doskonale powinien wiedzieć pan i Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej (PSL)