Na konferencji prasowej premier przekonywał, że bezpieczeństwo jest - zarówno w Polsce, jak i w Europie - pierwszym wymogiem dla budowania systemu wydawania pieniędzy publicznych.

Tusk ocenił też, że reputacja i kondycja polskich finansów jest na tle tego, co dzieje się w Europie, satysfakcjonująca w ocenie obiektywnej, czyli rynków finansowych.

Reklama

Odnosząc się do konstrukcji przyszłorocznego budżetu, premier przyznał, że każdy minister chciałby w nadchodzącym roku móc wydać więcej pieniędzy "na ludzi". Politycy nie powinni kapitulować przed niczym, chyba że są to liczby. Ci najbardziej ambitni musieli także skapitulować przed liczbami - przyznał szef rządu.

We wtorek rząd przyjął wstępnie projekt budżetu państwa na 2013 r. Deficyt ma wynieść nie więcej niż 35,6 mld zł, wzrost gospodarczy 2,2 proc. Dochody zaplanowano na kwotę 299,18 mld zł, wydatki - na 334,78 mld zł. W stosunku do założeń budżetowych sprzed kilku miesięcy wskaźniki dotyczące wzrostu gospodarczego, wzrostu zatrudnienia czy realnych płac zostały skorygowane w dół.