Czekam tylko na sygnał ze strony prezesa Piechocińskiego. Po spotkaniu najwyższych władz PSL, sądzę w trybie dość pilnym, do tego spotkania dojdzie - powiedział Tusk na czwartkowej konferencji prasowej.
Jak zaznaczył jednak, nie spieszy mu się w tej sprawie. Wszystko w rękach nowego szefostwa PSL. Ja jestem do dyspozycji w każdej chwili - zadeklarował premier.
1 grudnia ma odbyć się posiedzenie nowej Rady Naczelnej Stronnictwa, która wybierze Naczelny Komitet Wykonawczy. Piechociński kilkakrotnie podkreślał, że to do kompetencji NKW należy przedstawienie kandydata Stronnictwa do funkcji w rządzie i dopiero po decyzji NKW w tej sprawie dojdzie do rozmowy z Tuskiem.
Premier był również pytany o czwartkową wypowiedź szefa Rady Naczelnej PSL Jarosława Kalinowskiego dla "Gazety Wyborczej" o tym, że Piechociński w ostatni piątek zaproponował mu objęcie funkcji wicepremiera i ministra rolnictwa.
Nie dotarła do mnie ta informacja, także nie będę jej komentował - odpowiedział szef rządu.
Kalinowski w rozmowie z "GW" powiedział, że odpowiedział prezesowi PSL, iż jego zdaniem to Piechociński powinien wejść do rządu jako wicepremier i minister gospodarki.
17 grudnia Piechociński zastąpił na stanowisku szefa PSL Waldemara Pawlaka. Pawlak zrezygnował z obu pełnionych w rządzie Tuska stanowisk: wicepremiera i ministra gospodarki. W poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski odwołał Pawlaka ze składu rady Ministrów.
Komentarze(35)
Pokaż:
Tak cię prosimy - odejdź sam!
Odejdź sam!
Najlepiej wyjedź z naszego domu jak najdalej!
I tak zbyt długo traktowaliśmy cię z naszą serdeczną i szczerą, tak nienormalną dla ciebie staropolską gościnnością, na którą nie zasługujesz, której nigdy nie zechciałeś uszanować i której nie potrafisz zrozumieć ani docenić!
Której codziennie nikczemnie i nienawistnie ubliżasz i jednocześnie się jej natarczywie domagasz! Jak Żyd!
I zabierz ze sobą, kogo tylko zechcesz - Grasia, Arabskiego, Zdradka, Mira, Grzecha, Stefanka, Ewunię, Julcię, Tomaszka i Monisię - sam zresztą najlepiej wiesz, z kim ci dobrze i przyjemnie i kto cię najlepiej wysłucha i zrozumie...
Jak najlepszy przyjaciel... ...albo najlepszy wróg...
Może Zdrojewski, może Szejnfeld, może Kudrycka, Dworak, Palikot albo Szumilas... ...zabierz ich wszystkich - nam oni po nic, a może ktoś z nich przyda ci się na nowej drodze życia? Może któryś jest coś wart - tylko my się na nim nie poznaliśmy - wszystko możliwe...
Zastanów się nad właściwym wyborem spokojnie, póki jeszcze czas...
A tutaj zostaw tylko nas! Bo tutaj jest nasza odwieczna ziemia i nasza ojczyzna!
My sobie tu świetnie poradzimy bez ciebie i twoich totumfackich!
My cię nie rozumiemy i ty nas nie rozumiesz...
Nie pasujemy do siebie!
Dla ciebie polskość to nienormalność, a dla nas polskość to całe nasze życie od tysiaca lat, to wszystko, co mamy...
Pokolenia przemijają, a polskość trwa i trwać będzie!
I ty tego nie zmienisz! Ani nikt inny!
Czy nie widzisz, jak cię Polacy nienawidzą?
Dla nas przestałeś być gościem, bo sam siebie na naszej ziemi uczyniłeś przybłędą...
Jak Żyd!
Po co masz się o tym przekonać osobiście, naocznie, albo nawet na własnej skórze!?
Zaoszczędź sobie upokorzenia i bólu!
To nikomu z nas nie jest potrzebne!
Polacy to dobry naród! I do czasu bardzo cierpliwy!
I chcieliby móc traktować bliźniego swego po chrześcijańsku!
Nawet - jeśli to Żyd!
Pod jednym niezbywalnym warunkiem - że jest to Żyd Polski!
Jak Jankiel, jak Leśmian, jak Tuwim...!
Więc posłuchaj naszej prośby po dobroci i odejdź sam, dopóki jest to jeszcze możliwe...
A tam - gdzieś, hen ... posłuchaj czasem mojego poloneza...
Jak będziesz kiedyś miał okazję i ochotę...
---
NIE "TAKŻE", POLSKO-NIENORMALNY-INACZEJ PALANCIE, TYLKO "TAK, ŻE"!
"TAK, ŻE"!
"TAK, ŻE"!
"TAK, ŻE"!