Poszło o ostatnie słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Ten uczestnicząc na Jasnej Górze w Kongresie Katolików przekonywał, że pomysł wychowania seksualnego dzieci w szkole, to jest jakiś akt szaleństwa. Był przy tym zdania, że wychowanie w tej dziedzinie jest potrzebne, ale może dotyczyć osób znacznie starszych, a nie czteroletnich dzieci.
- Jarosław Kaczyński wkroczył na niebezpieczną drogę fundamentalizmu religijnego - zauważa w rozmowie z Onet.pl Wanda Nowicka, wicemarszałek Sejmu. I przekonuje, że - jej zdaniem - to cyniczna gra obliczona na przypodobanie się Kościołowi przed startem kampanii wyborczej.
Na tym jednak Wanda Nowicka nie poprzestaje.
- Trudno mi polemizować z tezami, w których poziom absurdu sięgnął zenitu. Stopień oderwania Jarosława Kaczyńskiego od rzeczywistości i realnych ludzi jest niewiarygodny i wciąż postępuje - mówi także.
Jak podkreśla przy tym wicemarszałek Sejmu taka sytuacja może doprowadzić w efekcie do narastania konfliktu światopoglądowego, który nikomu nie służy, tylko oszalałym politykom.
Nowicka sama opowiada się za wprowadzeniem edukacji seksualnej. Ta - jej zdaniem - powinna być jednak dostosowana do wieku dzieci.
Komentarze (156)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDzieci w wieku przedszkolnym mają swój świat , świat lalek , klocków , bajek , świat piękny , kolorowy , radosny . przepełniony śmiechem i zabawą.
Nie pozwólmy , chorym ludziom takim jak Nowicka i jej podobnym okaleczac tego świata pojęciami takimi jak seks. Na wszystko musi przyjśc pora i miec swój czas i do znaczenia pewnych pojęc człowiek musi dorosnąc.!!! Tylko tak żałosny prymityw jak p. Nowicka chce aby zakłócac świat dziecka wiedzą o seksie.
PARADY GEJÓW , LESBIJEK ,
WPROWADZANIE NAUKI O SEKSIE W ŚRÓD DZIECI - CHORY ŚWIAT LUDZI PRYMITYWU . A CO NA TO RODZICE , CZY ZAPYTAŁAŚ ICH O ZDANIE.???
W kraju nad Wisłą, gdzie jeszcze echo
minionych dziejów wieść niesie,
wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa
pieśni o Małym Prezesie.
Już jako dziecię gardził podwórkiem,
miał żądzę władzy nad światem;
zaczął od prostych kmiotków z Zapiecka:
ukradł im księżyc wraz z bratem.
Gdy Gdańsk i Gdynia krwią popłynęły
i zaczął się okres czystek,
on pilnie wkuwał Marksa formułki,
by zostać prawa magistrem.
Radom i Ursus - Prezes wykazał,
że w Polsce ludzie są dzielni:
zrobił doktorat o władzy ludu
w socjalistycznej uczelni.
Upalny sierpień - zenit napięcia,
hartują się charaktery.
On, narażając zdrowie i życie,
dzielnie przeglądał papiery.
Kiedy w grudniową noc wolną Polskę
generał zakuł w kajdany,
on osobistą przeżył tragedię:
nie został internowany.
Prezes ambicję miał, wzniosłe cele
więc nie przestawał główkować:
Porozumienie Centrum założył,
by wreszcie mieć czym kierować.
PC umarło, ludzie odeszli,
gdyż umiał zrażać ich łatwo.
Został z Ludwikiem i z dylematem,
który z nich ma zgasić światło.
Głodny zaszczytów mierzył wysoko,
wierzył, iż przyszłość pokaże,
że będzie wielki jak Napoleon:
zostanie Polski cesarzem.
Obsesją władzy mocno spętany,
by ziścić monarsze plany,
zmontował szybko dwór przydupasów
PiS-em przekornie nazwany.
By znaleźć wsparcie i móc budować
swą Czwartą Rzeczpospolitą,
bez obrzydzenia czule całował
redemptorystę w jelito.
Za premierowski stołek był gotów
z diabłem cyrograf szalony
spisać: za duszę chciał, by Lucyfer
mieszkań mu dał trzy miliony.
Diabeł go wyśmiał, więc Prezes szybko
znalazł innego partnera:
dumnie mianował raz dniem, raz nocą
chama na wicepremiera.
"Nigdy nie będę podawał ręki
ludziom o złej proweniencji!"
Mądry po szkodzie Prezes nie zdołał
dotrwać do końca kadencji.
I Akademia nie doceniła,
chociaż tak bardzo się starał:
nikt Cugier-Kotce nigdy nie przyznał
za świetną rolę Oscara.
Wespół z Antonim Oberekspertem
ujawnił fakt pełen grozy:
morderczy, wredny, spiskowy układ
Tuska, Putina i brzozy.
Nowa idea Prezesem targa:
wyrwać lud z Tuska niewoli,
a sprzymierzeńców szuka wytrwale
wśród patriotów-kiboli.
Siódme wybory - same oszustwa,
nad urną cuda i dziwy!
On pokrzywdzony, on obrażony,
Polski Zbawiciel prawdziwy!
On wie, co Polskę od dobrobytu,
i pełni szczęścia oddziela:
milion pomników, cyfra dla Radia
i Tuska więzienna cela.
I jedna tylko myśl jak obsesja
w prezesiej głowie się pluska;
cała idea Czwartej zawarta
w tych słowach dwóch: "Wina Tuska!"
"Zero", "Bulterier", naiwne baby
w odrębne wiążą się siły;
Prezes wciąż wierzy, że PiS uniknie
tuż obok PC mogiły.
W kraju nad Wisłą, gdzie wzrok sokoli
ginie w horyzontu kresach
wstań, unieś głowę: tam wiatr historii
wymiótł Małego Prezesa.
Nas „Rajna” PiS rajcuje
bo stworzył klimacik taki
że „nas Rajna pis” rymuje
ze złości bolą go flaki
bolą go flaki i głowa
coraz bliżej do draki
na prawo „większa połowa”
znikną „czerwone robaki”
Czas na Was czas na Was czas na Was czas
przegońcie ich śmiechem za każdego z nas
PO-gonią was drwiną i to będzie śliczne
odejdą w niepamięć dziewki polityczne
"jeżeli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło
, rodzą się prawa robactwa.
i rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać."
Saint-Exupery
~marecki2013-06-21 06:43
"jakby nie było kóz i zoo to jaro cipy by nie zobaczył"
to stamtąd wypadłeś ćwoku, jak tatulo PO pijanemu kozę w wychędożył.
a już kwik na forach
ujada popluta
pro-pisowska sfora.
Skowyt , jazgot wycie,
niczym napad zbójów ,
a to tylko prezes wysypał
...CHÓR WUJÓW !
Nie przypomina to taliban -katolicki czasem .Najgorzej gdy ciemniak udaje Polaka .