Będzie śledztwo w sprawie zatajenia prawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym, które Jarosław Kaczyński składał w latach 2010-2013 - powiedziała IAR Katarzyna Calów-Jaszewska.
Zawiadomienie złożył poseł PO Cezary Tomczyk. Według niego, Jarosław Kaczyński otrzymał z klubu parlamentarnego PiS około 300 tysięcy złotych na wynagrodzenie dla Rogalskiego.
Kolejne 100 tys. zł PiS miało przelać na konto kancelarii prawnej, która reprezentowała Kaczyńskiego w prywatnych procesach z Romanem Giertychem, Januszem Kaczmarkiem i Januszem Palikotem.
Prezes PiS-u nie wpisał tych środków do oświadczenia majątkowego, które posłowie co roku składają w Sejmie.
Oświadczeniem majątkowym prezesa Kaczyńskiego ma zająć się również urząd skarbowy.