- Powiedziała, że poprosiła premiera Tuska, aby przy okazji rekonstrukcji pozwolił jej odejść - mówi "Wprost" jeden z uczestników spotkania.
Na spotkaniu ze współpracownikami miała też zapewniać, że po jej odejściu nikt z nich nie straci pracy.
Czym miałaby się zajmować Barbara Kudrycka po odejściu rządu, nie ujawniono. Nieoficjalnie wiadomo, że mogłaby wystartować w wyborach do europarlamentu w 2014 roku.