Tuż przed głosowaniem przedstawiciele Ruchu Palikota oraz Prawa i Sprawiedliwości krytykowali decyzję prezydenta. Poseł Ruchu Michał Kabaciński mówił, że głosowanie za wetem to poparcie polityki Jarosława Gowina i krzywdzenie Polski lokalnej.
Stanisław Piotrowicz z PiS-u twierdził, że mamy do czynienia z kolejnym przykładem lekceważenia społeczności lokalnych przez ekipę rządzącą. - Prezydent, wetując ustawę obywatelską, wzgardził opinią publiczną - zwrócił uwagę polityk. Poseł PiS zaznaczył, że prezydent juz po raz kolejny odrzuca inicjatywy obywatelskie i utożsamia się z partią rządzącą, a nie społeczeństwem.
Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Łaszkiewicz powtórzył, jakie zastrzeżenia Bronisław Komorowski miał do ustawy obywatelskiej. Jego zdaniem, projekt jest niewykonalny. Stwarzałby sytuację, w której minister sprawiedliwości musiałby w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy przesunąć sędziów do sądów, stworzonych po sześciu miesiącach od tego dnia - mówił Łaszkiewicz.
Ponownego uchwalenia obywatelskiej ustawy cofającej reformę Gowina chciało 235 posłów, 208 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu. Konstytucyjna większość 3/5 wyniosła 267. Ponieważ zwolennicy odrzucenia weta prezydenta nie uzyskali wymaganej liczby głosów, zostało ono podtrzymane.
Prezydent wetując ustawę, skierował do Sejmu własny projekt w tej sprawie. Posłowie zdecydowali, że rozpatrzy go komisja sprawiedliwości i praw człowieka.
Weto prezydenckie podtrzymane. Skończyła się hucpa sprowokowana przez część lokalnych establishmentów - skomentował decyzję Sejmu Jarosław Gowin na Twitterze.
Weto prezydenckie podtrzymane. Skończyła się hucpa sprowokowana przez część lokalnych establishmentów.
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) July 12, 2013