Jak podali także biegli, zegarek Sławomira Nowaka już w chwili zakupu traci 30 proc. swojej wartości. Wraz z każdym rokiem jest ona mniejsza o 7 proc.
Te ustalenia są o tyle istotne, że mogą mieć wpływ na sposób zakończenia postępowania. Na wiosnę tygodnik "Wprost" ujawnił, że szef resortu transportu nie wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. luksusowych zegarków.
Według prawa należy w nim wykazać przedmioty warte więcej niż 10 tys. zł.
Zegarek takiej wartości ma nie przedstawiać, a śledztwo może zostać wkrótce umorzone.
Wiadomo także, że w najbliższych dniach przesłuchiwani mają być znajomi i i rodzina ministra transportu - sam Sławomir Nowak przesłuchiwany był wczoraj.
Dopiero później podejmiemy decyzję, co dalej z tym postępowaniem - mówi ”Rzeczpospolitej” Dariusz Ślepokura ze stołecznej prokuratury.