Sprawa Adama Hofmana ma zakryć aferę korupcyjną w urzędach państwowych, ujawnioną ostatnio przez CBA. Tak uważa Beata Szydło, wiceprezes PiS.
Posłanka zauważyła, że "to dziwny zbieg okoliczności", że akurat gdy Platforma Obywatelska ma problemy związane z korupcją, CBA informuje o nieprawidłowościach w oświadczeniu majątkowym rzecznika PiS, a premier Donald Tusk dokonuje "liftingu" rządu. W opinii Beaty Szydło, wszystkie te działania mają na celu odwrócenie uwagi od afery łapówkarskiej w byłym MSWiA, MSZ i GUS.
Premier powinien złożyć wyjaśnienia w tej sprawie oraz powiedzieć, jakie działania zostaną teraz podjęte - powiedziała posłanka w rozmowie z radiową Jedynką. Przypomniała, że opozycja domagała się od Donalda Tuska zajęcia stanowiska, jednak ten nie podjął dyskusji.
Beata Szydło zapewniła, że jej partia nie pozwoli, aby afera korupcyjna została "zamieciona pod dywan", tak samo - jak jej zdaniem - zamiecione zostały afery: hazardowa, Amber Gold i afery "wewnętrzne" PO. - Możliwe, że potrzebna będzie komisja śledcza - przyznała. Za takim rozwiązaniem opowiadają się Twój Ruch i Solidarna Polska.
Wiceszefowa PiS powiedziała także, że Adam Hofman, który zawiesił swoje członkostwo w partii i klubie Prawa i Sprawiedliwości w związku z ujawnieniem nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym zachował się honorowo. Beata Szydło wyraziła nadzieje, że jego sprawa zostanie szybko wyjaśniona i będzie mógł powrócić na swoje stanowisko.