Różne oceny zachowania protestujących podczas wczorajszego pogrzebu generała Jaruzelskiego. Część gości radiowej Trójki zdecydowanie potępia krzyki na cmentarzu, część próbuje zrozumieć zakłócających uroczystość. Henryk Wujec z Kancelarii Prezydenta podkreślił, że niezależnie od ocen życiorysu Wojciecha Jaruzelskiego, zachowanie protestujących było niegodne i niechrześcijańskie. Jak dodał, nastroje polityczne przekroczyły chrześcijańskie poczucie etyki. Zdaniem Henryka Wujca, należy dokonywać ocen życiorysu generała, ale nie należy tego robić w dniu jego pogrzebu i na cmentarzu.
W opinii Jacka Kurskiego, uroczysta oprawa i pogrzeb z honorami Wojciechowi Jaruzelskiemu się nie należały. Polityk Solidarej Polski nie pochwala zachowania protestujących na cmentarzu, ale próbuje ich zrozumieć. Jak dodaje, należy wczuć się w emocje ofiar komunizmu i ich rodzin. Jak zaznacza, Wojciech Jaruzelski został pochowany na cmentarzu, na którym grzebano ofiary komunistycznej Informacji Wojskowej, w której służył generał. Jerzy Wendrelich z SLD zaznaczył, że zachowanie przeciwników pochówku na Powązkach było po prostu barbarzyńskie. Jak dodał, nie widział nigdy, aby pogrzebowi towarzyszyły tak dzikie wrzaski. Podkreśla, że cmentarz jest przestrzenią sacrum i należy na nim zachować ciszę i zadumę.
Zdaniem Andrzeja Rozenka z Twojego Ruchu - ci, którzy krzyczeli podczas pogrzebu są przedstawicielami skrajnych, ale marginalnych nastrojów społeczeństwa polskiego. Jarosław Kalinowski z PSL ocenia, że zachowanie zakłócających uroczystości jest dalekie od postawy chrześcijańskiej. Jak dodał, odpowiada mu sposób odniesienia się do pogrzebu i osoby generała, którą prezentowali prezydent Bronisław Komorowski, Lech Wałęsa, czy kardynał Kazimierz Nycz. Natomiast zachowanie osób, które mienią się prawdziwymi katolikami nie miały nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Zdaniem Joachima Brudzińskiego z PiS - Wojciech Jaruzelski nie zasłużył na oprawę państwową i wartę honorową. Polityk nie dziwi się emocjom, które wzburzyły protestujących. Jak dodał, w pogrzebie uczestniczyli komunistyczni funkcjonariusze, którzy z dumą i pogardą odnosili się do protestujących. Rafał Grupiński z PO spodziewał się protestu, ale, jak zaznaczył, nie w tak skandalicznej formie. Polityk podkreślił, że jego ocena Wojciecha Jaruzelskiego jest jednoznacznie negatywna. Jednak jak dodał, nie można w obliczu śmierci i pochówku zachowywać się tak skandalicznie.
Wczoraj przeciwnicy pochowania Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach Wojskowych zakłócali uroczystości pogrzebowe. Mieli ze sobą transparenty "Cześć i chwała ofiarom generała" i "Zdrajca won pod Kreml", a także zdjęcia ofiar stanu wojennego. Gdy kondukt ruszył sprzed domu pogrzebowego, rozległy się gwizdy, syreny, okrzyki i odtworzone z magnetofonu radzieckie pieśni wojenne.