- Decyzje zostaną podjęte jutro, ponieważ dziś wieczorem mijają trzy dni, które w tym dokumencie są wskazane na wyjaśnienie zarówno Ministerstwa Finansów jak i RCL-u - powiedziała Ewa Kopacz.
Pytana przez dziennikarzy o ewentualną dymisję ministra rolnictwa Marka Sawickiego premier Kopacz powiedziała, że jest zadowolona z jego pracy.
Dymisji Sawickiego domaga się PiS. Chodzi o jego wypowiedź, w której nazwał minister nazwał "frajerami" rolników, którzy zamiast wycofać jabłka z rynku i wziąć za to rekompensatę, wolą je sprzedawać dwa razy taniej.
Premier Ewa Kopacz powiedziała dziennikarzom, że rozmawiała telefonicznie z ministrem rolnictwa na ten temat, który obiecał jej, że w przyszłości "będzie bardziej dobierał słowa".
Premier podkreśliła, że jest bardzo zadowolona z jego pracy jako szefa resortu rolnictwa.
- Sawicki intensywnie opracuje, aby rolnicy nie bankrutowali bardzo uczciwie pracuje i doceniam jego zaangażowanie - powiedziała. Dodała, że wniosek PiS o odwołanie Sawickiego nie jest "ani pierwszym, ani ostatnim".
Przegląd w resortach
Premier Ewa Kopacz od dziś odwiedza resorty i rozmawia z ich kierownictwem. Na tej podstawie ma ocenić przydatność poszczególnych wiceministrów. Przegląd ma trwać trzy tygodnie. Dziś była w Ministerstwie Finansów. W przyszły poniedziałek ma odwiedzić resorty gospodarki i spraw zagranicznych.
- Decydujące będą kompetencje i determinacja, a nie to czy ktoś chodzi w spódnicy - odpowiedziała premier na pytanie, czy szykuje się "kobiecy desant w rządzie".