Chodziło o łapówkę w wysokości trzech milionów za odrolnienie działki na Mazurach. Pieniądze miały być przeznaczone dla Andrzeja Leppera, wówczas wicepremiera i ministra rolnictwa. Piotr Ryba miał być pośrednikiem między agentami CBA a politykiem. Andrzej K. miał negocjować z agentami kwotę łapówki.
Reklama
Do spotkania z Rybą ostatecznie jednak nie doszło, bo - według doniesień medialnych - ktoś ostrzegł Leppera.
Sąd nie miał wątpliwości, że choć akcja CBA się nie powiodła, zgromadzony materiał daje podstawę do skazania. Sąd podkreślił, że choć w pracy agentów można się dopatrzeć uchybień, nie dyskwalifikuje to zgromadzonych dowodów.
CZYTAJ TAKŻE: Syn Leppera idzie do wielkiej polityki. "Kaczyński zniszczył mojego ojca">>>
Komentarze(11)
Pokaż:
-. Rząd PO 7 lat i przez ten czas dokonaliście rabunku na Polakach , okradając Nas z naleznych Nam emerytur, słuzby zdrowia i ludzkiej godności,
Porozumienie centrum mialo scisle zwiazki z funduszem, otrzymywalo z jego kasy najwiecej. Bracia rekomendowali tez grzegorza zemka, przestepce skazanego na 9 lat pierdla i 720tys.zl grzywny;
ciazy na nich niewyjasniona afera telegrafu;
Afera z zarabianiem na niepelnosprawnych w warszawie, gdzie to kaczynski lech oglaszal przetargi na nowych przewozników i jakos sie tak dziwnie skladalo, ze ze specyfikacji zamówienia wynikalo wprost, iz wygrac ma konkretna firma ("dormobile"), a inne nie maja szans, bylo i tak, ze w poszczególnych dzielnicach stolicy jakims trafem przetarg wygrywala inna firma. Wtedy konkurs uniewazniano i zaczynano nowy. Do skutku, dopóki nie wygra "dormobile".; no i afera z wyludzeniem od skarbu panstwa 2 biurowców w warszawie...
Wszystko na kilometr smierdzi prokuratorem, i nie ma watpliwosci, ze pis jest partia przestepcza...