Na ten dzień Jarosław Kaczyński zapowiedział wielką manifestację. Prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział wczoraj w Katowicach, że chce, by 13 grudnia stał się dniem protestu przeciwko wielkiemu nadużyciu wyborczemu.
- Bardzo obawiamy się, jako posłowie warszawscy, że będzie to kolejna inicjatywa, która doprowadzi do takich awantur, z jakimi mieliśmy do czynienia 11 listopada. Obawiamy się bardzo mocno, że Warszawa zmieni się w arenę politycznej bójki. Tego byśmy nie chcieli, bo zapłacą za to warszawiacy - powiedział w Sejmie Marcin Kierwiński z PO. Poseł przypomniał, że kilka lat temu to PiS zachęcał do udziału w tym marszu radykałów i narodowców.
Z kolei Marcin Święcicki zapytał Jacka Sasina, kandydata PiS na prezydenta Warszawy, czy ten sojusz PiS-u z awanturnikami dobrze zrobi Warszawie i czy w ten sposób należy poprawiać system wyborczy w Polsce.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przypomniał z kolei, że od kilku lat 13 grudnia PiS organizuje manifestacje, i jak do tej pory, zawsze miały one pokojowy charakter.
- Ale skoro kilka dni temu policja wpuściła do budynku Państwowej Komisji Wyborczej ludzi, którzy następnie ten budynek okupywali, no to można odnieść; wrażenie, że ci, którzy dziś Polska rządzą chcą doprowadzić do awantur - powiedział Błaszczak.
- Traktujemy to (słowa polityków PO) jako groźbę ze strony rządzących, bo to im przecież podlega policja, rządzący grożą sprowokowaniem ludzi, którzy chcą manifestować. Można odnieść wrażenie, że ci, którzy dziś rządzą Polską, chcą doprowadzić do awantur - podkreślił.
Traktujemy to (słowa polityków PO) jako groźbę ze strony rządzących, bo to im przecież podlega policja, rządzący grożą sprowokowaniem ludzi, którzy chcą manifestować. Można odnieść wrażenie, że ci, którzy dziś rządzą Polską, chcą doprowadzić do awantur - podkreślił.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-po-13-grudnia-bedzie-awantura-pis-to-grozba,nId,1563548#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Traktujemy to (słowa polityków PO) jako groźbę ze strony rządzących, bo to im przecież podlega policja, rządzący grożą sprowokowaniem ludzi, którzy chcą manifestować. Można odnieść wrażenie, że ci, którzy dziś rządzą Polską, chcą doprowadzić do awantur - podkreślił.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-po-13-grudnia-bedzie-awantura-pis-to-grozba,nId,1563548#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
13 grudnia przypada 33 rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.