Wyobraża pan sobie siebie jako premiera? - spytała w Radiu ZET Monika Olejnik.
Ciężko to sobie wyobrazić. Nie chcę, ale muszę. Chcę zmienić konstytucję i ustrój państwa - odparł Paweł Kukiz, który zapowiedział start swojego ugrupowania w wyborach parlamentarnych.
Czy mógłby być częścią rządu Jarosława Kaczyńskiego jako wicepremier?
Albo premier Kukiz i wicepremier, jakiś inny - odpowiedział Kukiz, który jako premier chce zajmować się naprawą ustroju państwa, a nie realizacją jakiś obietnic składanych poszczególnym grupom i wkupywanie się w łaski wyborców.
Dodał, że jego działanie jest w tej chwili nastawione na referendum, żeby przekroczyć ten zaporowy, 50 procentowy próg frekwencyjny. Równolegle myśli o tym, by wprowadzić do Sejmu jak największą liczbę parlamentarzystów.
ZOBACZ TEŻ: "Infantylne fochy" i "niepoważny grajek". Pawłowicz pisze do Kukiza. Ten odpowiada>>>
Jakie będą kryteria? Kto znajdzie się na listach Kukiza?
Muzyk wyjaśnił, że jego ludzie to grupa od "koła gospodyń wiejskich " po Kongres Nowej Prawicy. Kukiz sam będzie pełnomocnikiem komitetu wyborczego i będzie decydował, kto dostanie "jedynkę" na liście.
Chcę wprowadzić do Sejmu młodych ludzi. Jednym z kryteriów będzie kryterium wiekowe. 25-45 lat - powiedział Kukiz. Na uwagę Moniki Olejnik, że w takim razie sam "się nie łapie" odpowiedział: No nie załapuję się, zostaje Senat.
Jednocześnie dodał, że... nie zostanie senatorem, bo jako koordynator tych ruchów w jakiś sposób się załapie.
To nie jest kryterium bardzo ciasne. Pewnie, że jakieś wyjątki muszą być. Pani wie, jakie są moje intencje, a szuka pani pułapki - irytował się Kukiz.
Muzyk ostro skrytykował TVNza nagranie z jego koncertu w Jarocinie, gdzie mówił, że ma politykę w d… i nie będzie tworzył partyjnych struktur, bo zaraz się wkupią jacyś cwaniacy.
To było wyrwane z kontekstu. Z całej mojej wypowiedzi wynikało, że chcę grać piosenki. Wszedłem do polityki, bo nie chcę już śpiewać o Stefanie Niesiołowskim i Ryszardzie Kaliszu, tylko chcę śpiewać piosenki o kwiatkach i motylkach. Ale, dopóki nie zmieni się ustroju państwa, piosenek o miłości śpiewać nie mogę. Bo żyję w "matriksie", państwie, które jest kolonią banków i korporacji - wyjaśnił Kukiz.
Chcę być muzykiem, grać. Ale w tym kraju muszę zająć się polityką, którą mam w d... I to jest straszne! - dodał.