Prokuratura nie zajmie się sprawą zatrudnienia Misiewicza w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. - W ocenie prokuratorów nie było to działaniem na szkodę tej spółki. Prokuratorzy uznali także, że nie było przestępstwem zatrudnienie Misiewicza jako członka rady nadzorczej w Energa Ciepło Ostrołęka sp. z o.o. – informuje tvn24.pl. Według składających zawiadomienie, Misiewicz nie spełniał wymogów na te stanowiska – mianowicie, nie legitymował się wyższym wykształceniem.
Śledczy nie zbadają też sprawy zatrudnienia Misiewicza jako szefa gabinetu politycznego w MON – miało wtedy dojść do przekroczenia uprawnień. Zdaniem prokuratury również wówczas nie popełniono przestępstwa.