To nie była pokojowa manifestacja. To była demonstracja nastawiona na to, żeby polała się krew. Na szczęście się nie polała - powiedział w Radiu ZET.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że osoby wylegitymowane przez policję, które się rzucały pod samochód to była skrajna organizacja Antifa - wyjaśniał Szefernaker.
Antifa to skrajna organizacja, która co roku ze środowiskami niemieckimi próbowała rozbić Marsz Niepodległości - dodał sekretarz stanu w KPRM.