Odpowiadając na pytania posłów zadane w debacie nad expose na temat kierunków polityki zagranicznej w 2017 r. Witold Waszczykowski podziękował posłom PiS za rzeczowe podejście do tej dyskusji.

Reklama

Przykro mi jest natomiast, że większa część opozycji nie uczestniczyła w debacie merytorycznej. Usłyszałem dziesiątki przymiotników, inwektyw zamiast faktów, osobistych wycieczek - dodał. Ja rozumiem, że totalna opozycja musi zaprzeczać faktom i wiem, że jeśli faktów nie zaakceptujecie, tym gorzej dla faktów - ironizował szef MSZ.

Zwrócił również uwagę na fakt, iż lider PO Grzegorz Schetyna jest jednocześnie szefem "prestiżowej" sejmowej komisji spraw zagranicznych. Wypadałoby, aby - tak jak zawsze było przed laty - szef komisji spraw zagranicznych współpracował z szefem dyplomacji. Natomiast dzisiaj nie usłyszałem merytorycznego odniesienia się do mojego expose, usłyszałem wiele (...) inwektyw, epitetów: o wstydzie, o hańbie itd., co trudno się odnosić - mówił szef MSZ.

Są apele o reset, czyli o co? Żeby było, jak było - stwierdził, odnosząc się do wypowiedzi przedstawicieli opozycji w sejmowej debacie. Nie chcecie rozmawiać o przyszłości, o nowych rozwiązaniach, właśnie tylko o resecie, żeby było jak było. No więc zapowiadam: nie będzie jak było - oświadczył. Waszczykowski zwrócił uwagę na niską jego zdaniem skuteczność polityki zagranicznej rządu PO-PSL, w dziedzinie migracji oraz polityki wschodniej. Wypomniał poprzednim władzom fakt, że Polska nie została dopuszczona do "formatów", które prowadziły negocjacje dotyczące zakończenia konfliktu na Ukrainie.

Skrytykował rząd PO-PSL za politykę prowadzoną w związku z kryzysem migracyjnym. Jak ocenił minister, ówczesne polskie władze zostały oszukane, ponieważ wszystkich, którzy przypłynęli wtedy w wielkiej fali - kilkaset tys. ludzi - do Europy, a potem przechodzili szlakiem bałkańskim do centralnej Europy, UE zakwalifikowała jako uchodźców. Tymczasem - według niego - nawet 80 proc. z nich "to byli migranci", w tym z krajów europejskich, takich jak Kosowo, Macedonia, Albania.