Jak powiedział w piątek na konferencji prasowej we Wrocławiu Ujazdowski, samorząd terytorialny powinien być traktowany przez władze centralne po partnersku, jeśli mają być zrealizowane plany modernizacji kraju zapowiadane przez rząd.

Reklama

Przedstawiam dziś opinii publicznej nową formułę Senatu, jako gwarancji praw samorządu terytorialnego, a także gwarancji niezależności instytucji publicznych. Funkcją takiego rozwiązania byłaby też redukcja konfliktu politycznego i wyłączenie z rywalizacji bieżącej kluczowych instytucji państwowych - powiedział Ujazdowski.

Wyjaśnił, że w myśl jego propozycji Senat składałby się z 50 senatorów wybieranych w poszczególnych województwach przez samorządowe kolegia wyborcze, złożone z samorządowców wszystkich szczebli. Byliby to wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, starostowie oraz marszałkowie województw, a także radni gminni, miejscy, powiatowi i wojewódzcy.

Dodał, że tak wybrany Senat funkcjonowałby jako izba samorządowa i jej kadencja nie pokrywałaby się z kadencją Sejmu.

Ujazdowski zaznaczył, że do kompetencji zreformowanego Senatu należałby m.in. współudział w ustawodawstwie samorządowym i w sprawach ustrojowych, inicjatywa konstytucyjna, a także współudział w wyborze prezesów Narodowego Banku Polskiego i Najwyższej Izby Kontroli oraz sędziów Trybunału Konstytucyjnego i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Wybór prezesów NIK i NBP oraz RPO odbywałby się na wniosek prezydenta, za wspólną zgodą Sejmu i Senatu. Ta wspólna zgoda dawałaby gwarancję wyłączenia z rywalizacji politycznej, dawałaby konsensus. Co do sędziów TK proponuję, by byli wybierani naprzemiennie przez Sejm i Senat. To też obniży ryzyko nominacji politycznych, nominacji pod kątem interesów ściśle partyjnych - powiedział Ujazdowski.

Europoseł zadeklarował, że jest otwarty na uwagi i po ich uwzględnieniu jest gotowy do maja przedstawić projekt nowelizacji konstytucji, który umożliwiałby takie nowe usytuowanie Senatu.