Jednocześnie Terlecki podkreślił, że Nitras nie powinien reprezentować polskiego parlamentu. - Był jedną z twarzy awantury wywołanej w Sejmie przez opozycję - zauważył.
O zwołaniu zebrania delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w czwartek o godz. 16 poinformował portal 300Polityka. Portal powołując się na posłów opozycji podał, że "nadzwyczajny tryb i zwołanie posiedzenia w tygodniu nie sejmowym ma służyć odwołaniu szefa delegacji", którym jest Sławomir Nitras (PO); miałby go zastąpić senator PiS Grzegorz Bierecki.
Terlecki pytany przez PAP, czy na zebraniu delegacji nastąpi zmiana przewodniczącego, odparł: - Nie, odbędzie się posiedzenie. Powiedział także, że na razie nie ma wniosku ws. odwołania Nitrasa, ani kandydatur na jego miejsce.
Podkreślił, że próby zwołania zebrania delegacji trwały od dłuższego czasu, ale nie było kontaktu z przewodniczącym delegacji.
- Ta sytuacja nie jest czymś nadzwyczajnym. Z panem Nitrasem wielokrotnie wcześniej były problemy z kontaktem. To jest jedna kwestia - stąd decyzja marszałka, że skoro nie ma możliwości porozumienia się z przewodniczącym, zwołać posiedzenie w trybie marszałkowskim - powiedział wicemarszałek Sejmu.
- Po drugie - to już jest moja opinia - poseł Nitras nie powinien reprezentować polskiego parlamentu, był jedną z twarzy awantury wywołanej w Sejmie przez opozycję - dodał.
Nitras przewodniczy polskiej delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE od 14 stycznia 2016 r.