- (Tusk-red.) będzie realizował polecenia największych mocarstw europejskich, dla których brak wizji UE ma drugorzędne znaczenie, a istotniejsze jest podporządkowanie, spolegliwość i odpowiedź na polecenia, które będą płynąć z największych stolic UE - tak minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski skomentował wybór Donalda Tuska na stanowisko szefa RE w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl.
- Będziemy sprawdzać, czy duże państwa europejskie, którym zależało na kontynuacji misji Tuska nie wywierały jakiś nacisków czy szantażu na inne, mniejsze państwa - tłumaczył szef MSZ.