(W momencie ataku – przyp. red.) byliśmy kilkaset metrów, może kilometr, od budynku Parlamentu i powoli udawaliśmy się na Downing Street do siedziby pani premier, gdzie pół godziny później o 15:30 miało dojść do spotkania pani premier z prezesem Kaczyńskim - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Adam Bielan, który jest z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w Londynie.

Reklama

Nasz ambasador dostał pierwszy telefon, że doszło do niepokojących wydarzeń przed budynkiem Parlamentu, a później dostaliśmy informację z Downing Street, że Parlament jest ewakuowany i służby dyplomatyczne brytyjskie poprosiły nas, żebyśmy udali się w jakieś bezpieczne miejsce i oczekiwali na sygnał, co będzie dalej, bo wtedy nie było wiadomo, na ile poważne jest to, co się wydarzyło – dodał Bielan.

Spotkanie brytyjskiej premier Theresy May z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim w Londynie być może odbędzie się w czwartek; lider PiS zostaje w Londynie - powiedział w środę szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

- Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest bezpieczny i czeka na decyzję, czy w środę odbędzie się spotkanie z premier Wielkiej Brytanii Theresą May - powiedziała popołudniu PAP rzecznik PiS Beata Mazurek.

Prezes PiS jest w Londynie, gdzie ok. godz.16.30 planowane było jego spotkanie z szefową brytyjskiego rządu.

Po południu doszło w stolicy Wielkiej Brytanii do incydentu przy gmachu parlamentu, gdzie mężczyzna uzbrojony w nóż zaatakował funkcjonariuszy policji przy bramie, po czym został postrzelony. Policja traktuje wstępnie incydent jako "terrorystyczny".

Brytyjska premier jest bezpieczna - poinformował w środę rzecznik Downing Street. Nie ujawnił, gdzie przebywała premier May w chwili ataku.

Przedstawiciel biura prasowego Downing Street poinformował, że spotkanie brytyjskiej z prezesem PiS, w najlepszym wypadku będzie opóźnione albo zostanie odwołane.

Trwa ładowanie wpisu