"Ja już mam dobry dzień, a Wy?" - napisał rano Kuźniar prezentując skrin ze swojego profilu na Twitterze. Dziennikarz potraktował całą rzecz bardziej humorystycznie.

Reklama

Bardziej oficjalnie podszedł do całej sprawy poseł PO, który wypomniał premier "chęć dialogu". "Pani Premier od jakiegoś czasu nie chce sie ze mną kontaktować... Jestem posłem. Działam w imieniu swoich wyborców. A gdzie obiecany dialog?" - napisał Cezary Tomczyk.

Jak podają wirtualnemedia.pl zbanowani przez szefową rządu zostali też m.in. Przemysław Barankiewicz (Bankier.pl), Bartosz Wieliński („Gazeta Wyborcza”) i Kamil Sikora (WP.pl). - Z jednej strony śmieszne, z drugiej straszne - skomentował to Barankiewicz.

Blokując dostęp niektórym dziennikarzom do swojego profilu premier Beata Szydło dołączyła do innych posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy już to robią: Joanny Lichockiej, Beaty Mazurek i Dominika Tarczyńskiego.

Sylwia Czubkowska z DGP, która od lat pisze o cyfryzacji, dostała bana od Anny Streżyńskiej. - Przykro mi jest, bo zostałam potraktowana jak troll. A nigdy nie przekroczyłam zasad dobrego zachowania. Co więcej bardzo rzadko ją oznaczałam we wpisach - mówi nam Czubkowska.