Okazuje się, że gdyby PO i Nowoczesna wystawiły wspólną listę w wyborach parlamentarnych, to pokonałyby Prawo i Sprawiedliwość. O ile na PO i Nowoczesną chce głosować 40 proc. ankietowanych, o tyle na PiS – 36 proc.
Na kolejnych miejscach znalazły się: Kukiz'15 – 9 proc., SLD – 6 proc. i PSL – 5 proc. Pod progiem wyborczym znalazły się partie Wolność i Razem – po 2 proc. wskazań.
Gdyby wyniki sondażu przeliczyć zgodnie z obowiązującą ordynacją to cztery ugrupowania opozycyjne (PO, N, PSL i SLD) miałyby 224 posłów, a PiS tylko 172. Przy ewentualnej koalicji z Kukiz'15 nadal byłoby to tylko 215 posłów.
- Największym problemem ostatnio stało się przekonanie, że nie mamy z kim przegrać – komentuje w rozmowie z "Faktem" współpracownik prezesa Kaczyńskiego.