Szef BOR na konferencji prasowej przypomniał, że obecnie obowiązująca ustawa o Biurze Ochrony Rządu z przełomu 2000/2001 roku "(...) tak naprawdę była konsekwencją połączenia dwóch formacji wojskowych, stricte wojskowych czy też quasi wojskowych - Biura Ochrony Rządu Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. - To powodowało, że kompetencje tych dwóch formacji zostały sklejone w jedno - powiedział.
Miłkowski podkreślił, że BOR będzie służbą policyjną, a nie specjalną. - W komentarzach pojawiały się również informacje o tym, że będziemy mogli korzystać czy to werbować, tak to było gdzieś napisane, posłów i senatorów. Od razu to dementuje (...). My nie będziemy służbą specjalną, ale służbą policyjną, dla której podstawowym zadaniem jest ochrona najważniejszych osób w państwie - zaznaczył.
Rząd przyjął w poniedziałek projekt ustawy o powołaniu Służby Ochrony Państwa (SOP) - w miejsce Biura Ochrony Rządu.