Kilka dni temu Tarczyński ogłosił na TT, że wybiera się od Miami, by "naładować baterie do codziennej walki". Kiedy wytknięto mu podróż niemiecką Lufthansą, zamiast polskimi liniami LOT, poseł PiS odpowiedział: "Lecę odwiedzić przyjaciół, których matka umiera. Zamknąć gęby pozerzy".

Reklama

Miami z opowieści posła nagle zamieniło się w Baku, czyli stolicę Azerbejdżanu. "Dziś Baku, droga Pani redaktor, a pojutrze kto wie. Prześlę intrygujące zdjęcia. Życzy sobie pani stopę?" - napisał na Twitterze do jednej z dziennikarek.

Nie minęło wiele czasu, a Dominik Tarczyński umieścił w sieci kolejne zdjęcia – ich główną bohaterką jest partnerka posła PiS Agnieszka Migoń, która fotografiach pozuje także w samym stroju kąpielowym.

"Takich temperatur nigdy na wakacjach nie mieliśmy! 42 stopnie! To wspaniały czas i chcemy się z Wami nim podzielić! Moja Aga '72 w formie" - napisał poseł PiS.

Zdjęcia zamieszczone przez Tarczyńskiego wywołały lawinę komentarzy. "No no, gratulacje drugiej połowy". "Proszę pozdrowić piękną żonę ode mnie” – można przeczytać. Część z nich poseł PiS nie pozostawił bez odpowiedzi: "Sam sobie gratuluję", "Skromnie, ale razem... to najważniejsze".

Jeszcze inni wracają do wcześniej zamieszczonego wpisu o wybieraniu się do "przyjaciół, którym umiera matka". "Widać - różnie ludzie podchodzą do śmierci" – pisze jedna z komentujących.

O Tarczyńskim – który został wybrany do Sejmu po raz pierwszy w 2015 roku – było już głośno. Ostatnio kiedy np. wypowiadał się o Lechu Wałęsie. "Bolek mówi przez media do posła na Sejm RP, że ‘wyrwie mnie z korzeniami’. Zapraszam cię na solo, bydlaku" - pisał wówczas na Twitterze. Za wpis przeprosił dopiero pod fali krytyki.