- Musimy być razem i to razem musi oznaczać także to, że się wzajemnie akceptujemy, a może nawet lubimy. To jest bardzo ważne w tej wspólnej drodze ku naprawie Rzeczypospolitej. W 2015 roku rozpoczął się czas nowy w historii naszego kraju. Naszym zadaniem jest to, żeby ten czas trwał i przyniósł zmianę rzeczywistą - powiedział Kaczyński.
Jak dodał, jest to "ogromne i niezmiernie trudne przedsięwzięcie". - Niestety III RP przyniosła ogromną ilość różnego rodzaju nadużyć i patologii - powiedział prezes PiS.
- Demokracja ma służyć temu, by to wszystko zostało skoordynowane i żeby ten zwykły obywatel miał na to wpływ. Żeby te skonsolidowane siły były pod kontrolą - powiedział Kaczyński.
Kaczyński o spotkaniu z prezydentem Dudą
Prezes PiS przekonywał podczas wystąpienia o potrzebie tworzenia "silnego, skomprymowanego co do funkcji, ale sprawnego państwa - silnego wobec silnych, ale pomocnego i spolegliwego wobec słabych". Wskazywał, że takie państwo - oprócz wymiaru sprawiedliwości - ma także wiele innych zadań. - I tutaj ta budowa jest ciągle w trakcie albo w ogóle jest przed nami, bo niektórych spraw jeszcze nie zdołaliśmy podjąć - zaznaczył szef PiS.
Przyznał jednak, że są na tej drodze trudności. - Mamy te, co do których można było przewidzieć, że one wystąpią, no i mamy także te niespodziewane - powiedział. - Wczoraj odbyłem spotkanie, o którym być może państwo słyszeli. Sądzę, że tu jesteśmy też na dobrej drodze, do tego, żeby to przełamać - dodał lider PiS, nawiązując do swego piątkowego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą na temat reformy Sądu Najwyższego i KRS. - Do tego, żeby ten incydent się zakończył i zakończył się dobrze - dodał Kaczyński.
Szef PiS dziękował Ziobrze za to, że "bardzo wiele robi" na drodze budowy "sprawnego, silnego, choć skomprymowanego co do swoich funkcji państwa". - Robił bardzo wiele, chociaż tak może bardziej młodzieńczo, przed przeszło 10 laty, w tym dawnym rządzie, bo to też przecież była próba, choć nieudana i robi to naprawdę znakomicie dzisiaj. Znakomicie działa, znakomicie prowadzi wielką część tego zadania, o którym tutaj mówię - podkreślał Kaczyński. Sala nagrodziła te słowa oklaskami.