Gowin był pytany o słowa wicemarszałka Senatu Adama Bielana, który ocenił we wtorek w Telewizji Republika, że relacje prezydenta Andrzeja Dudy i większości rządowej będą teraz nieco inne i dlatego potrzebne jest wzmocnienie ośrodka rządowego.

Reklama

- Nowych rozwiązań wymaga sfera polityki zagranicznej - tutaj pan prezes (Jarosław) Kaczyński już jakiś czas temu w imieniu przede wszystkim PiS, ale to jest stanowisko całej koalicji rządowej, złożył taką deklarację, że widziałby zasadność szerszej niż do tej pory roli pana prezydenta w polityce zagranicznej. Mam na myśli np. reprezentowanie Polski podczas szczytów unijnych - powiedział Gowin.

Zapytany, czy chodzi o oddanie części kompetencji i wzmocnienie prezydenta w polityce międzynarodowej, stwierdził: "Rzeczywiście, polityka unijna powinna być obszarem lepszej koordynacji prac miedzy rządem a ośrodkiem prezydenckim, co, od razu mówię, nie jest w najmniejszym stopniu krytyką ministra spraw zagranicznych" - dodał.

- Być może zbliżamy się do decyzji politycznej, żeby część kompetencji MSZ przesunąć ku Kancelarii Prezydenta - mówił.

Wicepremier ocenił, że minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski "bardzo dobrze wywiązuje się z tych obowiązków, które zostały mu powierzone".