O sprawie napisała gazeta.pl. W środę stacja TVP Info przez kilka godzin transmitowała nagranie, na którym widać posłów PO z sędziami wychodzących ze spotkania w warszawskim Czytelniku. Film pojawił się na oficjalnym profilu na Twitterze PiS-u.
Dziennikarz tej stacji – Łukasz Sitek na sejmowy korytarzu wypytywał Grupińskiego o to nagranie. - Zaprosiliśmy sędziów na czas czekania na herbatę do Czytelnika. Gdyby posłowie PiS zgodzili się na wysłuchanie publiczne, nie byli przeciwni, to być może państwo sędziowie gościliby u marszałka Kuchcińskiego, który przyjmowałby ich zgodnie z rangami tego typu poważnych osób - tłumaczył Rafał Grupiński.
Sitek nie dawał za wygraną i dopytywał, co na spotkaniu udało się ustalić i dlaczego spotkanie odbywa się w siedzibie PO i z sędziami, którzy mają być niezawiśli? Poseł Grupiński nie wytrzymał i zaczął wyrywać mikrofon reporterowi. – Proszę nie dotykać mojego mikrofonu – protestował Sitek. Grupiński zaczął go dopytywać, dlaczego pracuje w PiS-ie. - Pracuję w Telewizji Publicznej. Dlaczego mnie pan atakuje? – pytał z kolei reporter.
Łukasz Sitek znany jest z kontrowersyjnych sąd i rozmów z politykami. To on usłyszał od Donalda Tuska, że "nie ma telewizji publicznej w Polsce", a gdy lekarze rezydenci protestowali w październiku, pytał "Czy lekarze w Polsce klepią biedę?". W jednym z materiałów wykorzystał również zająknięcie się urzędniczki z sopockiego magistratu.