Moim zdaniem ustawa jest precyzyjna i nie wymaga zmiany; prezydent Andrzej Duda jest suwerenny i na pewno podejmie dobrą decyzję - podkreślił w TVN24 szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Reklama

Nie wiem, jaka będzie decyzja, poczekajmy jeszcze kilka godzin - dodał i podkreślił, że niezależnie od decyzji, Polska dalej będzie prowadziła dialog z Izraelem.

Czaputowicz: Trzeba zamknąć sprawę noweli o IPN i później rozmawiać

Trzeba zamknąć sprawę nowelizacji ustawy o IPN na etapie decyzji prezydenta i później rozmawiać - uważa szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz. Jak dodał, propozycja Izraela, by tę chronologię odwrócić, nie jest dobra.

Czaputowicz został we wtorek zapytany w TVN24 o słowa ambasador Izraela w Polsce Anny Azari, która wyraziła pogląd, że jeśli prezydent Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o IPN, to trudniej znaleźć wspólny język, a spotkania grupy roboczej ds. dialogu z Izraelem nie będą mieć sensu.

Jak mówił Czaputowicz, ambasador Izraela potwierdziła ten pogląd także w poniedziałkowej rozmowie z nim. To była bardzo dobra rozmowa, mówiliśmy o wielu aspektach naszych relacji, a także o tym konflikcie wokół ustawy - podkreślił.Strona izraelska - i to pani ambasador jasno przedstawiła - wolałaby, żeby prezydent nie podejmował teraz decyzji, żeby zespoły pracował, i później ewentualnie ta decyzja mogłaby być wynikiem pracy tych zespołów - mówił szef MSZ.

Dodał, że jego zdaniem nie jest to "dobra chronologia wydarzeń". Trzeba zamknąć sprawę na etapie decyzji prezydenta i później rozmawiać - powiedział.

Czaputowicz: Napięcie między Polską a Izraelem opada

Minister pytany o "oczekiwania strony izraelskiej" względem nowelizacji ustawy o IPN, odpowiedział, że jego zdaniem "obie strony - i polska i izraelska - łagodzi te napięcie, ono opada także w Izraelu".

Tłumaczył, że "strona izraelska obawia się, czy zapis" w nowelizacji ustawy "jest wystarczająco precyzyjny". Dodał, że "te obawy są nieuzasadnione". Oczywiście ja też ciągle mówię, że być może ona będzie w przyszłości wymagała jakiejś interpretacji, doprecyzowania - mówił.

Reklama

Mogą być różne formy tej interpretacji - może to być deklaracja rządu, może to być wspólne porozumienie, może to być wreszcie nowela, może to być też (...) wypowiedź Trybunału Konstytucyjnego - wskazał. Podkreślił, że "kwestia nie dotyczy meritum tylko pewnej interpretacji i pewnych obaw", na które jego zdaniem należy "reagować spokojnie i tłumaczyć".

Dopytywany, czy po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy "Polska wykona jakiś gest" w kierunku Izraela, odpowiedział: Tak, bo po prostu trzeba te stosunki poprawiać. Zapewnił, że Polska ma "przyjazne stosunki z Izraelem, jesteśmy sojusznikiem w wielu sprawach, wspieramy to państwo, razem badamy historię". Dodał, że "historia Żydów polskich to nie tylko historia Izraela - to też historia Polski, to jest nasze dziedzictwo i tego my nie oddamy".