„Miarka się przebrała. Dosyć oszczerstw kwestionujących moją osobistą uczciwość. Spotkamy się z Panem Dziębą w sądzie. Leczenie choroby psychicznej nie uzasadnia tak uporczywego powielania wierutnych kłamstw” – napisał RafałTrzaskowski.
Michał Dzięba – b. pracownik klubu parlamentarnego PO i b. asystent byłego ministra skarbu Aleksandra Grada zamieścił w zeszłym tygodniu na Facebooku wpis, w którym zarzucił Trzaskowskiemu m.in. zażywanie narkotyków, We wtorek wieczorem powtórzył te zarzuty w TV Republika. Byłem świadkiem wypowiedzi Marcina Cioka, który był kiedyś moim wspólnikiem i współpracownikiem, gdy powiedział, że po prostu dał mu (Trzaskowskiemu) te pieniądze nie na prywatne wydatki, tylko na kampanię wyborczą w 2009 roku - przekonywał Dzięba.
O pytaniach, które w europarlamencie Trzaskowski miał zadawać w imieniu prywatnej firmy, Dzięba - jak zadeklarował - usłyszał z innej wypowiedzi Cioka. (Ciok) poprosił Rafała o zadanie pytań i podniesienie pewnych kwestii w interesie jego klienta - powiedział w TV Republika Dzięba. Dzięba dopytywany, czy w związku z zarzutami, które kieruje wobec Trzaskowskiego, złoży zawiadomienie do prokuratury, odparł: myślę, że jutro zawiadomię prokuraturę.