W poniedziałek poseł Pięta został zawieszony w prawach członka PiS; decyzję w tej sprawie podjął szef partii Jarosław Kaczyński. W konsekwencji Pięta zawieszony też został w prawach członka klubu PiS i zostanie wycofany z prac komisji śledczej ds. Amber Gold i sejmowej speckomisji. We wtorek rzeczniczka PiS poinformowała we wtorek PAP, w komisji śledczej ds. Amber Gold posła Piętę zastąpić ma Bartosz Kownacki, poseł PiS i b. wiceminister obrony narodowej. Z kolei w środę Mazurek powiedziała dziennikarzom, że w speckomisji zamiast posła Pięty miałby zasiąść poseł Jach, który m.in. jest szefem sejmowej komisji obrony. Głosowanie na posiedzeniu Sejmu ws. zmian w składach osobowych komisji sejmowych zaplanowane jest na środę wieczorem.
Decyzje dotyczące Stanisława Pięty podjęte zostały przez władze PiS po tym, gdy dziennik "Fakt" napisał, że poseł miał romans i według gazety obiecywał swojej kochance m.in. załatwienie pracy w PKN Orlen. Według "Faktu" Pięta miał poznać tę kobietę podczas 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2017 roku. Dziennik informował, że kobieta na potwierdzenie swoich relacji z Piętą przekazała swoją korespondencję z komunikatorów internetowych.
Poseł Pięta odnosząc się do tych doniesień, stwierdził, że jest to atak na niego. W rozmowach z mediami zapewniał m.in., że "nie załatwiał" opisywanej w publikacjach pani pracy w PKN Orlen, a relacje z nią nie wychodziły poza "kwestie służbowo-organizacyjno-polityczne". Rzecznik dyscyplinarny PiS Karol Karski w rozmowie z PAP poinformował, że wszczął w poniedziałek postępowanie dyscyplinarne i obecnie gromadzone są materiały w sprawie posła Pięty. Zaznaczył, że na razie trudno powiedzieć jak to postępowanie się zakończy.