Gdyby mnie panowie zapytali, kto będzie naszym kandydatem na prezydenta w roku 2020, tobym powiedział, że obecny prezydent. Ale ta decyzja będzie oczywiście oficjalnie podjęta przez radę polityczną lub kongres partii - powiedział Kaczyński w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Sieci".
Pytany, czy Andrzej Duda w 2020 roku zmierzy się z obecnym szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem, prezes PiS stwierdził, że "Donald Tusk lubi działać w sytuacji, gdy ma wysoki poziom pewności wygranej". - W tej chwili nie ma tej pewności. Sądzę więc, że jeśli sytuacja się nie zmieni, to nie będzie kandydował - ocenił Kaczyński.
Pytany, co sądzi o proponowanym przez prezydenta referendum konstytucyjnym i czy PiS je poprze, odparł, że "decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła".
W rozmowie z tygodnikiem, której fragmenty opublikowano w niedzielę na portalu wpolityce.pl, a który ukaże się w poniedziałek, Kaczyński wypowiedział się również na temat opozycji, która - jego zdaniem - "łamie wszelkie reguły i ma potworne poczucie bezkarności".
- Rzucili przeciwko nam, wszelkie możliwe zasoby, podeptali wszystkie zasady życia parlamentarnego, politycznego - mówił.
Prezes PiS zaznaczył, że "każda opozycja może być groźna", a "rywalizacja polityczna w demokracji jest czymś normalnym". - Niestety nasz przeciwnik to nie jest normalna opozycja - powiedział.
Według niego opozycja "łamie wszelkie reguły i ma potworne poczucie bezkarności".
- Każda opozycja może być groźna, rywalizacja polityczna w demokracji jest czymś normalnym. Niestety nasz przeciwnik to nie jest normalna opozycja, łamie wszelkie reguły i ma potworne poczucie bezkarności. Rzucili przeciwko nam, wszelkie możliwe zasoby, podeptali wszystkie zasady życia parlamentarnego, politycznego – stwierdził prezes PiS.