Sprawa dotyczy wypowiedzi przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z 27 sierpnia wygłoszonej w siedzibie KRS. Piotrowicz nie mógł się wówczas dostać na salę posiedzeń, bo wejście blokował protest zorganizowany przez Obywateli RP. Gdy zapytano go o to, jakie przywileje mają utracić sędziowie, odpowiedział: "Ano takie, żeby sędziowie, którzy są zwykłymi złodziejami, nie orzekali dalej".
Małgorzata Gersdorf i Krzysztof Rączka zapowiedzieli wówczas pozew. W środę, jak dowiedziało się TOK FM, został on złożony. Potwierdził to mec. Michał Wawrykiewicz z Komitetu Obrony Sprawiedliwości KOS i inicjatywy Wolne Sądy, reprezentujący oboje sędziów.
- Nie sądzę, by w sprawie cywilnej poseł Piotrowicz bronił się immunitetem - mówił mec. Michał Wawrykiewicz. Powiedział, że roszczenia dotyczą przeprosin i zasądzenia na cel społeczny kwoty 50 tys. zł.